Po wypaleniu płyty ze ściągniętym Windowsem (wersja 64-bitowa) mamy do wyboru albo update Visty czy XP do "siódemki", albo czysta instalacja na pustej partycji. Zdecydowaliśmy się na opcję nowej instalacji, by uniknąć problemów z zamianą polskiej wersji systemu na angielską - tylko w tym języku dostępny jest nowy system operacyjny.

Reklama

Co sądzisz o Windows 7? Weź udział w naszej ankiecie!

Po włożeniu plyty pierwszy zgrzyt - po uruchomieniu instalatora, przez dwie minuty na ekranie nic się nie dzieje. Trzeba spokojnie poczekać, choć na monitorze nie pojawiają się żadne napisy, dopiero po kilku minutach system zaczyna działać.

Instalacja trwa około 25 minut, potrzebny jest tylko jeden restart komputera i już możemy bawić się nowym systemem. Komputer potrafi rozpoznać większość elementów w naszym komputerze, choć, jak zwykle trzeba zainstalować sterowniki, by uzyskać dostęp do pełnego zarządzania komputerem (np. zarządzania opcjami 3d w kartach graficznych).

Reklama

"Siódemka" ma problemy z rozpoznaniem kilku modułów płyty głównej - sterowniki do przerwań trzeba zainstalować ręcznie, podając jako lokalizację płytę ze sterownikami do płyty głównej. Nie trzeba ściągać specjalnych sterowników pod Windows 7 - używamy tych od Visty.

Niestety, posiadacze kart firmy Creative będą mieli problemy z dźwiękiem przestrzennym. Nawet na najnowszych sterownikach Windows 7 nie rozpoznaje tylnych głośników i dźwięk z nich przekazuje przez przednie kolumny - nie udało mi się też zmusić do współpracy kodeka Realtek z płyty głównej. Choć, po włączeniu dźwięku na 2,1 problemy znikają. Na szczęście to jedyne problemy ze sterownikami. Cała reszta sprzętu (klawiatura Microsoft X6, i mysz Logitech G9) działa bez żadnych przeszkód.

System działa szybko, dużo szybciej od 64-bitowej Visty. Od momentu włączenia przycisku zasilania do okna logowania mija 40 sekund (przy Viście trzeba 1:20 minut). Mniejsze jest też zużycie pamięci - przy włączonym programie do zarządzania płytą główną, sterownikach Creative, MSN i sterownikach od klawiatury, "siódemka" zajmuje 1,2 gigabajta RAM - Vista potrzebowała 1,6.

Reklama

Co zmieniono? Przede wszystkim pulpit. Teraz mamy podzielony pasek zadań na grupy ikon, a nie, tak jak w Xp, czy Viście każdy program pojawia się osobno na pasku - dopiero, gdy klikniemy prawym przyciskiem na grupie, możemy wybrać program, na który chcemy się przełączyć. Brakuje tez ikonki stanu sieci - nie ma zaznaczone, czy jesteśmy podłączeni do internetu, czy też pracujemy tylko w sieci lokalnej.

Wadą jest też brak klienta poczty. Zgodnie z nakazami Komisji Europejskiej, by nie zakłócać konkurencji, Windows 7 nie ma możliwości sprawdzenia poczty tuż po instalcji. Trzeba sobie ściągnąć samemu, czy Windows Live Mail, czy Thunderbird. Zostaje jednak Internet Explorer i Windows Media Player.

Co z kompatybyilnością systemu? Nie działa BitDefender Total Security 2008 - program całkowicie blokuje internet i nie ma możliwości zmuszenia go, do odblokowania sieci, możemy też zapomnieć o programach jak Daemon Tools, czy podobne do tworzenia napędu wirtualnego.

Nie ma problemu z grami - "Age of Conan", "Dungeons and Dragons Online", "Pirates of Burning Sea", "Guild 2", czy "Red Alert 2" działają bez żadnych problemów. Najnowszy Photoshop, Azureus,czy iTunes też działają. O dziwo, działa też, co miało problemy pod Vistą - np udało się uruchomić program Gigabyte EasyTune do sterowania płytą główną, którego pod Vistą nie udało mi się uruchomić. Trzeba pamiętać, by każdy błąd od razu przesyłać do Microsoftu - wystarczy jedno kliknięcie, bo w ten sposób sami pomagamy ulepszyć system.

Wrażenia ogólne z "siódemki"? Po kilku dniach można powiedzieć, że to dopiero godny następca XP. Jest szybszy od Visty, łatwiejszy w obsłudze, równie stabilny i zużywa mniej zasobów systemu. To, że są problemy ze sterownikami to nic dziwnego - w końcu wielu producentów sprzętu jeszcze ich nie dopracowała, a do tego system wciąż nie jest w pełni gotowy. Jednak jak na wersję beta, to "siódemka" jest prawie doskonała i, gdy tylko jej pełna, poprawna wersja pokaże się w sklepach, na pewno zastąpi moją Vistę 64-bit.

Komputer testowy:

Intel i920@3,6 ghz, 3x2GB OCZ Gold 1600@1800mhz, Gigabyte X58-UD5, 2x280 GTX Evga, X-Fi Titanium i 2x750GB Samsung F1 w Raid 0.