Sercem Lumiksa DMC GH-1, bo to nim tu mowa, jest matryca o rozdzielczości 12,1 megapiksela oraz procesor Venus Engine HD. Gadżet umożliwia nie tylko robienie zdjęć, ale także nagrywania filmów w Full HD 1920 x 1080 z prędkością 24 kl/s lub HD 1280 x 720 z prędkością 60 kl/s. Jeśli zależy nam na lepszym dźwięku, do aparatu możemy podłączyć dodatkowy duży mikrofon (w miejscu, gdzie mocuje się lampę błyskową). Lumiksa wyposażono w nowy obiektyw z 10-krotnym zoomem optycznym, który zaprojektowano specjalnie z myślą o nagrywaniu filmów (cicha i ciągła praca autofocusa, proste dostosowanie wartości przysłony).

Reklama

W modelu Lumix DMC-GH1 zastosowano ponadto funkcję Face Recognition, która zapamiętuje fotografowane twarze. Kiedy znajoma twarz pojawia się w kadrze, aparat rozpoznaje ją oraz traktuje ją jako priorytet, dokonując wyboru ustawień dla jak najlepszego uchwycenia postaci.

Zrobione zdjęcia można obejrzeć bezpośrednio na 3-calowym wyświetlaczu aparatu.

Jak obiecuje producent, Lumix DMC-GH1 ma zaspokoić potrzeby nie tylko profesjonalnych fotografów i zaawansowanych amatorów, ale także początkujących użytkowników. Aparat będzie dostępny w trzech kolorach: czarnym, czerwonym i efektownym złotym.

Reklama