Przenieść klientów ze zwykłych telefonów na smarftony i sprzedać wszystkim stały dostęp do mobilnego internetu – tak wyglądają tegoroczne strategie największych telekomów.
Walka o rynek nabrała tempa, gdy Play rozpoczął kampanię, w której reklamuje, że ma największą sieć 4G w Polsce. Choć konkurenci zarzucili operatorowi nadużycie, dało to impuls do wysypu nowych ofert. Ich głównym elementem są telefony pozwalające na surfowanie po internecie, oglądanie wideo, przeglądanie Facebooka i NK czy korzystanie z poczty. W parze z nim przyszły też nowe oferty dostępu do bezprzewodowego internetu.

Coraz więcej aparatów

Z początkiem lutego Play rozszerzył ofertę smartfonów o HTC Wildfire, Samsunga Galaxy 551, Sony Ericcsona X10 oraz Nokię C5-03 dostępne za złotówkę w najwyższym abonamencie all inclusive. Orange niemal w tym samym czasie poszerzył ofertę aż o osiem modeli, wśród których są LG Swift, Nokia N900, Samsung Galaxy Ace, Samsung Wave II czy HTC Desire Z. Smartfony takie jak Samsung Wave i Galaxy S, a także Sony Ericcson Xperia dołączył do oferty Plus. Era z kolei wśród smartfonów oferuje m.in. HTC Wildfire i HTC Desire Z.
Reklama
– Smartfony są ważne w naszej strategii sprzedaży i mocno je promujemy. Właśnie trwa akcja, podczas której oferujemy wybrane telefony od 1 zł. Dostępność urządzeń będzie rosła, bo ceny u producentów są coraz przystępniejsze – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP.
Reklama
Obniżka cen aparatów ma jeden cel: operatorzy chcą przenieść użytkowników z prostych telefonów na smartfony. Obecnie udział tych ostatnich wynosi 20 – 30 proc. – Naszym celem jest przekroczenie 60 proc. – mówi Bartosz Dobrzyński, członek zarządu P4.
Operatorzy szacują, że im więcej klientów będzie miało smartfony, tym częściej będą korzystać z internetu. A to oznacza wzrost przychodów z transmisji danych, jedynego rosnącego obecnie segmentu rynku telekomunikacyjnego. Zdaniem firmy badawczej Audytel to dzięki niemu przez najbliższe pięć lat cały rynek telekomunikacyjny będzie notował 3-proc. wzrost każdego roku.



Łatwiej o sieć

Dlatego w parze ze smartfonami idą nowe oferty dostępu do internetu. Mocną ofensywę rozpoczął Play. W zamian za stałą miesięczną opłatę operator oferuje nieograniczony dostęp do określonego pakietu danych.
Pod względem cenowym oferty są podobne: w Play miesięczny abonament z limitem 1 GB kosztuje 75 zł. Konkurenci są tańsi (Era 69 zł, Orange 59 zł, a Plus 59,90 zł), ale oferują niższe pakiety (odpowiednio: 100, 200, 500 Mb). Użytkownik Play po przekroczeniu ustalonego w pakiecie limitu danych, wciąż będzie miał dostęp do sieci, ale wolniejszy. Tak samo jest w ofercie Ery i Plus. W pakiecie Orange Pantera płaci się 25 gr za każde kolejne 50 Kb.
Zdaniem analityków trzej najwięksi gracze – Orange, Plus i Era – nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Nie mogą sobie pozwolić na odpływ klientów do Play. Tym bardziej że w ubiegłym roku – jak wynika z szacunków branżowego portalu Telepolis.pl – odebrał on wielkiej trójce ponad 500 tys. użytkowników.
Do smartfonów dołączą tablety
W drugiej połowie roku w strategiach operatorów obok smartfonów mocniej zaistnieją tablety. Oprócz obecnych iPadów, Samsunga Galaxy Tab, Huawei i Archoisa w sprzedaży pojawią się też dotykowe urządzenia Asusa i Acera. – Model sprzedaży tabletów w ofertach operatorów razem z dostępem do internetu i po niższych cenach to jedyny sposób, by zbudować ten rynek. Już prowadzimy rozmowy z telekomami – mówi „DGP” Szymon Winciorek, dyrektor rozwoju biznesu Asusa w Polsce. Rosnący popyt klientów na smartfony i tablety napędza też telekomy do inwestycji w sieć szybkiego internetu. Wszyscy operatorzy rozbudowują swoje sieci w technologii HSPA+, pozwalającej na przesył danych z prędkością do 21 Mb/s, a niektórzy w LTE, która daje nawet 150 Mb/s.