Pracownicy ze Sledgehammer Games twierdzą, że nowa odsłona Call of Duty ma być wierna realiom. Okazuje się jednak, że realizm będzie tyko w trybie dla pojedynczego gracza. W trybie dla wielu graczy sytuacja jest zupełnie inna. Jak informuje "PC Gamer", nie chodzi tylko o to, że Niemcy i Alianci będą mogli używać tych samych typów broni.

Reklama

Po pierwsze twórcy gry zrezygnowali z obecności swastyk na mapach. "Chcemy by ludzie grali razem i chcemy szanować lokalne prawo na całym świecie. A swastyka to mroczny symbol, który nie będzie pasował do naszego trybu multiplayer" - mówi "PC Gamerowi" Michael Condrey, współzałożyciel studia. Dodaje też, że to próba oddania szacunku milionom, które zginęły podczas wojny.

A to nie koniec zaskakujących pomysłów studia. W trybie multiplayer będzie można wybrać stronę niezależnie od płci i koloru skóry postaci gracza. Po stronie Niemców pojawią się więc czarnoskóre nazistki.