LG BH9520T to zestaw pięciu głośników, subwoofera i wzmacniacza, połączonego z odtwarzaczem płyt BluRay 3D. Montaż zestawu nie jest skomplikowany - każdy kabel oznaczony jest innym kolorem, a wejścia na wzmacniaczu są dokładnie oznaczone, nie ma więc problemu z odpowiednim podłączeniem. Kolumny stoją na odpowiednich podstawkach, więc nie ma ryzyka, że coś się samo przewróci.

Reklama

Do wykonania zestawu nie można się przyczepić - eleganckie słupy cie prostopadłościanu z kwadratową podstawą dobrze prezentują się w salonie. Błyszczący plastik jest dobrej jakości, a odtwarzacz z wzmacniaczem także nie zawadza. Kable są przeźroczyste, więc można łatwo ukryć je pod listą maskującą. Z tyłu odtwarzacza znajdziemy dwa wejścia HDMI i jedno wyjście. Co ciekawe, odtwarzacz nie ma standardowej tacki, a tak, jak w radiach samochodowych wsuwamy płytkę w szczelinę.

Zestaw wykorzystuje funkcje SMART, można więc, a nawet trzeba podłączyć go do sieci. Szkoda tylko, że nie ma wbudowanego modułu WiFi, tylko trzeba ciągnąć kabel sieciowy. Warto jednak to uczynić, gdyż zasób aplikacji LG jest dość spory - najciekawsza wydaje się możliwość wykupienia abonamentu na koncerty Filharmonii Berlińskiej.

Jak się kino sprawuje? Jak na plastikowe kolumny, to zestaw naprawdę gra bardzo dobrze. Tak jak LG obiecywało, czujemy się zanurzeni w dźwięku - zarówno w głębinach Morii, jak i na Pandorze. Idealnie też słychać przelot gwiezdnego niszczyciela - dźwięk doskonale przechodzi od tylnych do przednich kolumn. Duża w tym zasługa świetnie zestrojonego subwoofera. Oczywiście drogie, drewniane kolumny cały czas brzmią lepiej, ale różnica nie jest już tak duża, jak kiedyś.

Reklama

Sprzęt ma jednak pewne wady. Uciążliwe jest wyciąganie płyty - bardzo często pilot rejestruje pojedyncze wciśnięcie przycisku jako dwukrotne - wysuwa więc i od razu chowa płytę. Znacznie szybciej jest więc użyć przycisku na odtwarzaczu. Są też pewne problemy z korekcją błędów lasera. Płyta musi być idealnie czysta - wystarczy drobne zabrudzenie, czy nawet odcisk palca, by odtwarzacz przerwał film. Kolejną sprawą, która mi się nie podoba są kable - zaopatrzono je w specjalne wtyczki, co sprawia, że wymiana je na lepsze, będzie uciążliwa.

Zestaw kina domowego LG spełnia swe zadanie. Gra dobrze i głośno. Efekty są takie, jakie zapowiadano i zamieniają nasze mieszkanie w salę kinową. Do tego ma dobry design, więc nie trzeba go chować przed znajomymi. Jeśli więc macie budżet w granicach dwóch tysięcy złotych i szukacie kina domowego, które potrafi odtwarzać trójwymiarowe filmy, to LG BH9520T powinno być na waszej liście zakupów.