Tronsmart Presto ma całkiem przyjemny design. Urządzenie nie jest zbyt ciężkie, choć jego długość sprawi, że będą problemy ze zmieszczeniemgo w kieszeni spodni. Na górze obudowy znajdziemy lampki, które pokazują stan naładowania urządzenia (każdy LED to 25 proc. Baterii). Na bocznej ściance umieszczono gniazdo ładowania powerbanku oraz port, do którego podłączamy nasze urządzenie. Niestety możemy ładować tylko jeden gadżet na raz.

Reklama

Urządzenie potrafi naładować telefony czy tablety prądem o natężeniu 3 ampery, co sprawia, że czas ładowania znacząco się skraca. Jest tylko jedno "ale" - dotyczy to tylko gadżetów, które mają port USB-C oraz funkcję szybkiego ładowania. W przypadku urządzeń bez tych funkcji, ładowanych ze zwykłego MicroUSB, czas ładowania nie będzie skrócony. Samo ładowanie powerbanku zajmuje sporo czasu - pełny cykl trwa około 7 godzin. Trzeba też pamiętać, że powerbank, mimo reklamowanej pojemności 10400 mAh, oferuje w rzeczywistości pojemność rzędu 8500 mAh.

Podsumowując, TronSmart Presto jest wygodnym, łatwym w użyciu powerbankiem o dość dużej pojemności (choć o nie najwyższej sprawności). Za około 110 złotych dostajemy urządzenie, które najnowsze flagowce jest w stanie naładować bardzo szybko. Na pewno ta ładowarka powinna znaleźć się na naszej krótkiej liście wyboru powerbanków