Pojazd wymyślony przez Richarda Bransona składa się z dwóch części. Pierwszą jest właśnie WhiteKnightTwo. Zbudowany jest on z dwóch kadłubów (w każdym znajduje się kabina) połączonych 42-metrowym skrzydłem. Dzięki takiej konstrukcji statek wielkością dorównuje Superfortecy B-29, ciężkiemu bombowcowi z czasów II wojny światowej. Jest w stanie wystartować z Ziemi z ładunkiem wynoszącym nawet 17 ton.

WhiteKnightTwo ma wznieść się na wysokość 15 km. Kiedy osiągnie ten pułap, odłączy się od niego właściwy pojazd kosmiczny – SpaceShipTwo. To on zabierze pasażerów 100 km nad Ziemię, gdzie przez kilka minut będą przebywali w stanie nieważkości.

To jednak nastąpi dopiero w 2010 roku. Jeśli pierwszy test WhiteKnightTwo powiedzie się, zostanie przeprowadzonych kilkadziesiąt kolejnych. Za pół roku inżynierowie z Virgin Galactics po raz pierwszy spróbują odłączyć w powietrzu SpaceShipTwo (choć początkowo nie będzie on jeszcze wykorzystywał rakiet, dzięki którym ma wznieść się w kosmos). Po wykonaniu dwustu lotów próbnych obu części statku kosmicznego na jego pokład zostaną wpuszczenie pierwsi pasażerowie.

Dotychczas na konta firmy Bransona wpłynęło 40 mln dol. opłat od pierwszych zainteresowanych podróżą kosmiczną. Od 2005 roku, czyli od chwili, gdy firma sprzedaje bilety, miejsca na pokładzie SpaceShipTwo zarezerwowało 300 osób.





Reklama