Jakkolwiek uwielbiam latać samolotem, to spanie podczas podniebnej podróży to chyba najgorsze, co może istnieć. Nawet jeśli już jakoś się zwinę na fotelu, moja głowa nie ma się gdzie podziać. Oczywiście o ile obok nie siedzi jakiś wyjątkowy przystojniak, na którym "przypadkiem" mogłabym się oprzeć (żart!). Tak więc zwykle po drzemce na moich policzkach pozostają odciski od ścianki kabiny lub oparcia.

Reklama

Brak komfortu podczas drzemek w podróży musiał też doskwierać twórczyni tej oto kurtki, idealnego gadżetu dla śpiochów XXI wieku. Gadżet nazwany (absolutnie nie wiadomo czemu) "Never Stop a Rolling Stone" (ang. "Nigdy nie zatrzymuj toczącego się kamienia") został zaprojektowany przez Rahel Ritchie .

Tym, co wyróżnia kurtkę, jest kaptur, który można nadmuchać i w ten sposób zamienić go w wygodną, mięciutką poduszkę.

Niestety jak na razie nie wiadomo, czy kurtka Ritchie wejdzie do produkcji.