W zestawie dostajemy 47" telewizor 47LW570S i kino domowe LG HX976TZW. Zacznijmy od kina domowego. Jest ono dość ciekawie rozwiązane - głośniki stoją na wysokich podporach, tylne podłączamy do bezprzewodowego nadajnika, który przekazuje sygnał z subwoofera. Na szczęście kable nie są zamontowane na sztywno, więc możemy wymienić na przewody renomowanych producentów.

Reklama

Oczywiście, jak przystało na LG zestaw ma świetny design i jest łatwy w obsłudze. 4 wejścia HDMI sprawiają, że nie ma problemu z podłączeniem konsol, czy dekoderów. Odtwarzacz rozpoznaje wszelkie typy plików, możemy też podłączyć iPoda, iPhone'a, czy iPada. Menu jest proste, do tego mamy kilka opcji korektora graficznego, przystosowanego do każdego rodzaju filmu, czy muzyki jaką wrzucimy do odtwarzacza.

Jak gra? Zestaw jest w porządku, choć ktoś, kto oczekuje idealnego dźwięku jak w profesjonalnych zestawach, może się zawieść. Przy odtwarzaniu "Władcy Pierścieni" wersji rozszerzonej BluRay, po przekręceniu głośności na więcej niż 3/4 skali, dźwięk był zniekształcony. Mało kto jednak będzie podkręcał dźwięk tak mocno. Wystarczy połowa skali, by w domu trzęsły się ściany. Bezprzewodowy przekaz dźwięku na tylne kolumny działa bez problemów.

Jak z kolei sprawuje się telewizor? Zacznijmy najpierw od tego, co nam się podoba - ładny design, żywe kolory, łatwość obsługi. Do tego w komplecie dostajemy zestaw USB do podłączenia go do domowej sieci i włączenia usług internetowych. Odtwarzanie 3D też się sprawdza - okulary są lekkie i wygodne i dobrze przekazują efekty 3D.

Reklama

A teraz wady telewizora - rzecz pierwsza - konwersja 2D do 3D. To, wbrew zapewnieniom marketingowców nie działa. A jeśli nawet już efekty 3D uda się wytworzyć, to nie ma nawet porównania do prawdziwych, trójwymiarowych obrazów. Nie ma więc co liczyć na jakość jak podczas oglądania w kinach "Avatara".

Rzecz druga - czerń, a raczej jej brak. To zresztą nie wina LG, tylko wada wszystkich telewizorów LCD. Ta technologia nie jest w stanie wytworzyć tak głębokiej i idealnej czerni jak plazma. A tu widać, nierówne podświetlenie ekranu i pewne problemy przy czarnym ekranie. Jednak przy oglądaniu filmów czerń jest już dużo znośniejsza - "Casablanca" wygląda całkiem nieźle.

Podsumowując. To dość udany zestaw. Ładny design sprawi, ze nie będzie wstyd postawić go w salonie. Dźwięk jest przyzwoity, kolory dobre, nie ma też problemów ze zdobyciem kilku par okularów dla reszty rodziny i znajomych. Oczywiście ci, którzy szukają idealnego dźwięku i obrazu lepiej niech sięgną po droższe zestawy profesjonalistów w segmencie kin domowych jak Marantz, Denon czy Onkyo.