Rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Dawid Piekarz przypomina, że to kolejna obniżka tak zwanego roamingu. Rozmówca IAR wylicza, że za minutę połączenia wychodzącego trzeba będzie zapłacić 95 groszy, a przychodzącego 25 groszy. SMS to wydatek 30 groszy, a MMS złotówki. Także 1 złoty zapłacimy za megabajt danych.

Reklama

Te ceny zawierają podatek VAT. Urząd Komunikacji Elektronicznej przypomina też, że opłaty naliczane są sekundowo, ale operatorzy mają prawo ustanowienia pierwszego impulsu, który nie będzie dłuższy niż 30 sekund.

Dawid Piekarz dodaje, że połączenie telefoniczne na terenie wspólnoty mogą być jeszcze tańsze, ponieważ określone stawki są maksymalne. Jeżeli któryś z operatorów telekomunikacyjnych zechce być bardziej konkurencyjny może je obniżyć.

W Unii Europejskiej wciąż nie ma porozumienia co do wysokości stawek za tak zwany hurtowy roaming, rozliczany między narodowymi operatorami. W minionym tygodniu kraje członkowskie wspólnoty deklarowały gotowość do kompromisu z Parlamentem Europejskim w sprawie zniesienia opłat roamingowych, ale nie za wszelką cenę.

Na początku tego roku państwa członkowskie wspólnie opowiedziały się za całkowitym zniesieniem opłat dopiero w 2018 roku.

ZOBACZ TAKŻE: Przegadaliśmy prawie 20 mld zł. Przeciętny Polak wysłał ponad tysiąc wiadomości>>>