Kovacs uznał ten fakt za "nadzwyczaj ciekawy” w świetle tego, że Komisja Europejska akurat w środę opublikuje swój pierwszy roczny raport na temat praworządności w Unii Europejskiej.
"Wygląda na to, że ostatecznie zawitał nowy wspaniały świat, w którym może się przydarzyć coś tak absurdalnego, że giganty technologii zmuszają do milczenia tych, którzy mają inne zdanie niż liberałowie” – napisał Kovacs.
Dodał, że podjął niezbędne kroki i czeka na oficjalną odpowiedź oraz wyjaśnienia Twittera.