To koniec podkładek pod myszy i wielki krok naprzód dla właścicieli laptopów. Teraz będą mogli rozłożyć się ze sprzętem na dywanie i pracować tak, jakby siedzieli przy biurku. Najnowszy sensor, według portalu Coolest-Gadgets, radzi sobie z każdym trudnym terenem. Nawet ze szkłem.

Reklama

Wszystko dzięki niebieskiemu laserowi, który ma cztery razy grubszą wiązkę od tych, jakie emitują obecne myszy. Dzięki temu, twierdzi koncern, mysz będzie niezwykle czuła i zadziała dosłownie wszędzie.

Czy fachowcy z Microsoftu stworzyli gryzonia idealnego? O tym przekonamy się jesienią, gdy dwa modele myszek trafią na rynek. Cena, jak na nowość rynkową, też nie będzie zabójcza - 100 dolarów (ok 220 złotych).