Uczestnicy kampanii #ItStartedWithWords (Zaczęło się od słów) poprzez krótkie filmy wideo opowiadające ich historie mają nadzieję uświadomić, jak naziści rozpoczęli kampanię dehumanizacji i marginalizacji Żydów, lata przed powstaniem obozów śmierci, w których dokonywano mordów na skalę przemysłową - pisze w czwartek agencja AP w korespondencji z Berlina.

Reklama

W środę na Facebooku, Instagramie i Twitterze opublikowano sześć filmów i ich kompilację, a następnie w tych serwisach społecznościowych ma być zamieszczany jeden film tygodniowo. Posty będą zawierały link do strony internetowej z dalszymi zasobami, w tym kolejnymi świadectwami ocalałych z Holokaustu i materiałami dydaktycznymi - podaje AP.

"Nie ma już zbyt wielu z nas, którzy wychodzą i zabierają głos, jest nas niewielu, ale nasze głosy słychać - powiedział agencji przez telefon Sidney Zoltak, ocalały z okupowanej przez nazistów Polski, który w tym roku skończy 90 lat. Mężczyzna żyje w Montrealu na południowym wschodzie Kanady. "Nie jesteśmy tam po to, by opowiadać im historie, które przeczytaliśmy lub usłyszeliśmy. Opowiadamy o faktach, mówimy, co przydarzyło się nam, naszym sąsiadom i naszym społecznościom, myślę, że jest to najmocniejszy możliwy (przekaz)" - podkreślił.

Reklama

Charlotte Knobloch, która urodziła się w Monachium w 1932 r., wspomina w swoim nagraniu, że jej sąsiedzi nagle zabronili swym dzieciom bawić się z nią lub innymi Żydami. Miałam wtedy cztery lata. Nie wiedziałam nawet, kim są Żydzi - wspomina.

Kampania, która zbiegła się w czasie z obchodzonym 7-8 kwietnia izraelskim Jom ha-Szoa (Dniem Pamięci Holokaustu), została zorganizowana przez nowojorską organizację Conference on Jewish Material Claims Against Germany, która negocjuje odszkodowania dla ofiar. Wspiera ją wiele organizacji, w tym ONZ.

Anysemityzm przeniósł się w pandemię do internetu

Opublikowane w tym tygodniu przez izraelskich naukowców badanie wykazało, że lockdowny związane z pandemią w ub.r. spowodowały przeniesienie części antysemickiej nienawiści do internetu, gdzie roiło się od teorii spiskowych obwiniających Żydów za zdrowotny i gospodarczy kryzys spowodowany pandemią - podaje AP. Chociaż coroczny raport naukowców z Uniwersytetu Tel Awiwu na temat antysemityzmu wykazał, że społeczna izolacja podczas pandemii sprawiła, iż dochodziło do mniejszej liczby aktów przemocy wobec Żydów w około 40 krajach, przywódcy żydowscy wyrazili obawę, że jad sączący się w internecie może doprowadzić do fizycznych ataków po zakończeniu lockdownów.

Międzynarodowy Komitet Oświęcimski w oświadczeniu popierającym nową kampanię internetową zwrócił uwagę, że jeden z mężczyzn, którzy w styczniu szturmowali amerykański Kapitol, miał na sobie bluzę z napisem "Obóz Auschwitz: praca czyni wolnym". W zeszłorocznym badaniu przeprowadzonym w 50 amerykańskich stanach wśród osób z pokolenia tzw. milenialsów i z pokolenia Z naukowcy odkryli, że 63 proc. respondentów nie wiedziało, że w Holokauście zginęło 6 milionów Żydów, a 48 proc. nie potrafiło wymienić ani jednego obozu zagłady ani obozu koncentracyjnego.