Dostawcy internetu muszą zapewnić łącze o przepustowości min. 1 MB/sec każdemu obywatelowi FInlandii, niezależnie od tego, gdzie mieszka. Firmy będą więc musiały ciągnąć kable, czy budować łącza radiowe nawet w najmniej zaludnionych północnych regionach kraju. To nie koniec. Do 2015 każdy obywatel ma dostać łącze sto razy szybsze.

Reklama

>>>Internet będzie w każdym domu

"Wierzymy, że bez internetu nie da się żyć w nowoczesnym społeczeństwie. Dostęp do sieci jest jak woda, czy prąd. Takie usługi są prawem każdego obywatela" - tłumaczy Laura Vilkkonen z ministerstwa transportu i komunikacji. I stąd każdy Fin będzie miał od państwa internet. Oczywiście musi za niego zapłacić, ale przynajmniej nie musi słyszeć, że nie ma sieci "bo się nie da".

Trzeba jednak przyznać, że firmy nie będą miały dużo roboty z instalacją, bo już dostęp do sieci ma 95 procent obywateli.