Mathy Vanhoef - jak informuje portal niebezpiecznik.pl odkrył, w jaki sposób można podsłuchiwać dane przez sieć WiFi zabezpieczoną protokołem WPA2 bez konieczności zdobycia hasła do sieci.

Reklama

Na szczęście, choć w teorii zagrożenie jest duże, to w praktyce nie trzeba aż tak bardzo się obawiać hakerów – cyberprzestępca musi być bowiem w zasięgu sieci WiFi, którą chce podsłuchać – nie da się tego zrobić zdalnie przez internet. Do tego na KRACK odporne są też dane, przesyłane przez HTTPS.

Jak się zabezpieczyć przed atakiem? Po pierwsze wgrać nowe, bezpieczne oprogramowanie routera, po drugie zaktualizować system operacyjny – Microsoft ma już specjalną łatkę, chroniącą Windows 10 przed KRACKIEM.

Największym problemem jednak pozostają nasze urządzenia mobilne, korzystające z publicznych WiFi. Google owszem przygotowuje specjalną łątkę, ale trafi ona tylko na telefony Pixel. Użytkownicy smartfonów pozostałych producentów, jak sugeruje niebezpiecznik - będą musieli czekać długie miesiące. Dlatego portal radzi, by, jeśli nie korzystamy z WiFi, ten moduł po prostu wyłączyć.

Reklama