Facebook - zgodnie z RODO - pyta użytkowników, czy chcą dostawać m.in specjalnie sprofilowane reklamy, jak mają być przechowywane wrażliwe dane oraz, czy zgodzimy się na jeden z bardziej kontrowersyjnych projektów portalu społecznościowego - czyli w programie rozpoznawania naszej twarzy. Jest tylko jednak jeden problem - pisze "Guardian". Okazuje się bowiem, że o ile łatwo jest zgody wyrazić, o tyle powiedzenie "nie" wymaga więcej zachodu.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

By udzielić Facebookowi zgody na wszystkie ich propozycje wystarczy bowiem kliknąć na "zaakceptuj i kontynuuj" i sprawa zostaje załatwiona. Co ważne, możemy zaakceptować prośbę portalu bez czytania wszystkich regulaminów. A tam znaleźć możemy informacje, że chcemy podzielić się z portalem informacjami o wyznawanej wierze, informacji o związku czy o poglądach politycznych. Jeśli zgodzimy się na udostępnianie tych danych, to Facebook przekaże je firmom, które przygotują specjalnie profilowane dla nas reklamy.

Kontrowersyjna jest również inna usługa, do której portal nas nakłania. Jeśli się na nią zgodzimy, to algorytmy Facebooka stworzą na podstawie naszych zdjęć "wzór" twarzy - pisze "Gizmodo". Potem serwery analizują każde wrzucone nowe zdjęcie. Jeśli znajdą na nim nasz "cyfrowy wzór" zostaniemy o tym poinformowani. Z jednej strony ma to pomóc uniknąć podszywania się innych użytkowników pod nas, używając naszych fotografii. Z drugiej jednak strony aktywiści zajmujący się ochroną prywatności ostrzegają, że taka baza danych może stać się łakomym kąskiem dla rządów czy firm. Facebook zapewnia też, że ta usługa jest "z automatu" wyłączona i dopiero zostanie uruchomiona, gdy wyrazimy zgodę.

Reklama

Jeśli jednak tych danych nie chcemy udostępnić, to musimy użyć białego przycisku opisanego jako "zarządzanie ustawieniem danych", którego zresztą sama nazwa odrzuca od kliknięcia. Potem trafiamy na kolejną stronę, w której portal znowu nas zachęca do zaakceptowania nowych zasad i dopiero na trzeciej stronie możemy się z nich wypisać. Zdaniem ekspertów to specjalna próba obejścia RODO bez łamania prawa, bo bez możliwości przesyłania reklam, firma straci jeden ze sposobów zarabiania na tym portalu.

Warto też pamiętać, że jeśli nie dostosujemy swoich ustawień prywatności (zgadzając się na nie lub nie), albo odrzucimy zmiany w regulaminie, to zgodnie z dyrektywą RODO, będziemy musieli usunąć swoje konto z portalu społecznościowego.

Reklama