Microsoft wreszcie zakończył prace nad nową wersją przeglądarki Edge. Można ją zainstalować albo od razu, albo też poczekać, aż trafi na nasz system w jednej z kolejnych łatek. Nowy Edge oferuje synchronizację haseł, ulubionych stron, ustawień czy adresów. Działa też na WIndows 7, Macu czy urządzeniach mobilnych.
Co ważne, jak pisze "Wired", Edge zaoferuje doskonałą ochronę naszej prywatności. Ustawienia standardowe zablokują ciasteczka śledzące ze stron, których nie odwiedzaliśmy, więc zobaczymy dużo mniej personalizowanych reklam. Można też wyłączyć praktycznie wszystkie trackery w sieci - Google dopiero obiecuje, że podobna funkcja zostanie wprowadzona w Chrome. Do tego na nowej przeglądarce bez problemu będzie można oglądać Netfliksa w rozdzielczości 4K z Dolby Atmos i Dolby Vision, czego konkurencja nie potrafi..
Microsoft liczy, że zarówno opcje prywatności, jak i kompatybilność z Chrome sprawi, że ludzie chętnie sięgną po tę przeglądarkę. Zwłaszcza, że i tak będzie wbudowana w system.