Pierwsze oznaki awarii pojawiły się ok godz. 11.50 GMT (13.15 czasu polskiego). Później w USA było ponad 50 000 zgłoszeń o problemach z Twitterem, również użytkownicy w innych krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, Meksyku, Brazylii i Włoszech zgłaszali zakłócenia.
Agencja Reuters zwraca uwagę, że awaria nastąpiła kilka dni po tym, jak Twitter pozwał Elona Muska za naruszenie wartej 44 miliardy dolarów umowy kupna firmy i pozwał szefa Tesli i SpeceX do sądu w Delaware, domagając się dokończenia transakcji.
Nie wiadomo, co spowodowało awarię. Użytkownicy otrzymywali komunikat o błędzie: "Tweety nie ładują się teraz". Szefostwo Twittera nie skomentowało tej sytuacji.