Elektroniczny gigant Apple zapewnia, że wzmocni zabezpieczenia systemu do przechowywania danych klientów, czyli tak zwanej chmury - iCloud. To właśnie stamtąd najprawdopodobniej wyciekły do internetu intymne zdjęcia amerykańskich celebrytek. Na fotografiach były między innymi wokalistka Rihanna czy aktorka Jennifer Lawrence. Szef firmy Apple, Tim Cook przyznał w rozmowie z dziennikiem "Wall Street Journal", że być może hakerzy dostali się do ich kont w iCloudzie, bo odgadli lub wyłudzili hasła dostępu. Dodał jednak, że zabezpieczenia tej chmury nie zostały złamane.
Tu chodzi najprawdopodobniej o backupy, które samoistnie robią się w urządzeniach i samoistnie synchronizują się z cloudem, sugerował wcześniej w rozmowie z IAR ekspert od zabezpieczeń elektronicznych, Krzysztof Konieczny. Firma Apple zapewnia, że od teraz, jeśli dane z chmury będą kopiowane na nowe urządzenie, właściciel konta otrzyma specjalny alert.
Hasel nie da sie zgadnac poniewaz po kilku nieudanych probach konto blokuje sie na pare sekund.
Nie da sie ich tez wyludzic... no litosci, od paru osob naraz?
I to takich slawnych?
Moim zdaniem jakis pracownik firmy Apple wszedl do zle zabezpieczonej bazy danych apple'a/