Różne wersje Gorilla Glass, czy nawet specjalne dodatkowe szkło ochronne często nie zdają egzaminu z ochrony wyświetlacza, co końćzy się bardzo kosztowną wymianą, której przecież nie pokrywa gwarancja. Na szczęście - jak ujawnia portal cnet.com - te problemy mogą wkrótce przejść do historii.

Reklama

Firma Akhan Semiconductors kończy bowiem prace nad warstwą ochronną wyhodowaną z przemysłowych diamentów. Właściciel przedsiębiorstwa zapewnia, że jego wynalazek będzie odporny na zniszczenia. W przyszłym roku ma się więc pojawić jeden z topowych modeli smartfonów (firma nie ujawnia producenta, z którym współpracuje) z wyświetlaczem chronionym przez Miraj Diamond Glass. Jeśli produkt się przyjmie na rynku, to Adam Khan nie wyklucza, że kolejne smartfony czy inne urządzenia mobilne także dostaną tą specjalną powłokę.

Niestety to rozwiązanie sprawi, że flagowe smartfony będą jeszcze droższe - produkcja diamentów przemysłowych, a następnie przycięcie ich do cienkiej warstwy, która nie będzie za mocno odbijać światła słonecznego oraz pozwoli na dotykową kontrolę naszego telefonu nie jest tania.