Telefon będzie też można kupić przez Internet, ale odebrać trzeba go będzie osobiście. Nabywca przejdzie wtedy krótkie, kilkunastominutowe przeszkolenie. Do zestawu dołączane będą bezprzewodowe słuchawki Samsunga, a w pudełku znajdziemy dwuczęściowe etui wykonane z kevlaru. Dostępne kolory to „space black” i „space silver”.

Reklama

Sam smartfon na żywo robi niesamowite wrażenie. Złożony wygląda jak dwa telefony połączone specjalnym zawiasem. Na zewnątrz mamy do dyspozycji ekran AMOLED o przekątnej 4,6 cala. To mało, zostają jeszcze olbrzymie niewykorzystane połacie z każdej strony, ale wystarcza to do komfortowego korzystania ze wszystkich podstawowych funkcji. Cała zabawa zaczyna się, gdy przechodzimy z poziomu ekranu zewnętrznego do olbrzymiego ekranu ukrytego w środku. By rozłożyć Folda musimy pokonać lekki opór, dzięki magnesom telefon nie otworzy się bez naszej wiedzy. Gdy go rozłożymy, na olbrzymim, 7,3 calowym ekranie AMOLED automatycznie pojawia się to, co wcześniej wyświetlało się na ekranie zewnętrznym. Wszystko działa w mgnieniu oka i niesamowicie płynnie.

dziennik.pl
dziennik.pl
dziennik.pl
Reklama

Lekkie wybrzuszenie na całej długości ekranu w okolicach zawiasu jest praktycznie niewidoczne i trzeba się sporo wysilić, by je zauważyć. Rozłożony telefon doskonale sprawdzi się do odtwarzania multimediów, gier, świetnie spisują się głośniki stereo. Niestety w telefonie nie ma wejścia mini-jack na słuchawki.

dziennik.pl
dziennik.pl
dziennik.pl

Wielki ekran służy multitaskingowi, czyli wielozadaniowości. Możemy otworzyć na nim jednocześnie trzy aplikacje w osobnych oknach – jednym większym i dwóch mniejszych. Działa też, podobnie jak w komputerach – przeciągnięcie, czyli mając otwartą galerię i maila możemy przeciągnąć zdjęcie, by dodało się jako załącznik.

dziennik.pl

Telefon ma 12 GB RAM i 512 GB pamięci wbudowanej, procesor to Snapdragon 855. Bateria, a w zasadzie dwie baterie, które pracują oraz ładują się równolegle, ma pojemność 4380 mAh.

W telefonie zainstalowano aż 6 aparatów, główny moduł z trzema obiektywami jest przeniesiony z modelu Galaxy S10+, czyli mamy możliwość zrobienia zdjęcia zwykłego, szerokokątnego i 2x zoomu. Selfie zrobimy i telefonem złożonym i rozłożonym, stąd obecność kolejnych dwóch obiektywów plus jeszcze jednego – do rozpoznawania głębi.

Złożony smartfon jest zgrabny – z oczywistych przyczyn grubszy od wszystkich urządzeń dostępnych na rynku, ale bardzo smukły – przypominający telefony o proporcjach 21:9. Dzięki temu dobrze leży w dłoni, nie wypycha też przesadnie kieszeni. Według specyfikacji jest też ciężki, waży 263 g., ale zupełnie nie czuć tego podczas używania. Rozłożony sprawia wrażenie bardzo solidnego, a sam fakt wypuszczenia go na rynek dowodzi, że Samsung jest pewny swojej konstrukcji i nie będziemy już świadkami licznych awarii, które zdarzały się w jego prototypowej wersji, przez co rynkowa premiera musiała zostać przełożona.

dziennik.pl
dziennik.pl
dziennik.pl