Motorola Razr to próba ożywienia kultowego telefonu, ale w wersji smartfonowej, z dużym, rozkładanym ekranem. Choć za urządzenie trzeba zapłacić ponad 1500 dolarów, okazało się że chętnych było zbyt dużo. Dlatego Motorola musiała przełożyć zarówno datę rozpoczęcia przedsprzedaży, jak i datę premiery - pisze "Business Insider".
Na razie nie wiadomo, kiedy Razr trafi do pierwszych klientów, jednak Motorola zapewnia, że opóźnienie duże nie będzie.