Chińczycy zaczęli rozsądnie, od najtańszego realme 6, który oferuje dobry stosunek ceny do jakości. realme X50 Pro to skok na flagową półkę z bardzo dobrym, choć nie pozbawionym wad modelem, wycenionym korzystniej w porównaniu do topowych urządzeń innych producentów. Nasz dzisiejszy bohater, model 6 Pro, stoi gdzieś pośrodku, kusząc doskonałym wykonaniem, procesorem Qualcomma, czy ekranem z 90 Hz odświeżaniem. Cena to 1599 zł, przyjrzyjmy się więc mu dokładnie, żeby zobaczyć czy będzie w stanie ją obronić.

Reklama

Budowa, wykonanie

Tu większych zastrzeżeń nie zgłaszam. Szklany tył, Gorilla Glass 5 z przodu, szkoda, że rama jest plastikowa a nie aluminiowa, ale ten materiał zarezerwowany jest raczej dla urządzeń flagowych. Telefon jest spory, wymiary to 163,8 x 75,8 x 8,9 mm, a waga solidna – 202 g. Na prawym boku umieszczono przycisk do włączania zintegrowany z bardzo szybkim i bezbłędnym czytnikiem linii papilarnych. Na lewym mamy przyciski do regulacji głośności i tackę na dwie karty SIM plus dodatkowo kartę pamięci. Dół to wyjście mini-jack na słuchawki, USB-C i pojedynczy, brzmiący donośnie, czysto ale nieco płasko głośnik.

Z tyłu mamy umieszczone pionowo i odrobinę wystające ponad powierzchnię obiektywy aparatów, telefon na płaskim stole będzie się nam trochę kiwał. Rozwiązaniem jest włożenie go w solidne, przeźroczyste etui, które znajdziemy w pudełku. Tyle, że wtedy smartfon traci sporo na uroku, bo plecki są bardzo ładne, z holograficznym wzorem układającym się w kształt błyskawicy.

Reklama
realme 6 Pro / dziennik.pl

Ekran wykonano w technologii IPS TFT. Jego rozdzielczość to 1080 x 2400 pikseli (405 ppi), a przekątna 6.6 cala. Mamy 90 Hz odświeżanie, z możliwością zmniejszenia go do tradycyjnych 60 Hz, więc telefon w codziennym użytkowaniu jest niesamowicie płynny i szybki, dostarczając nam wrażenia obcowania z urządzeniem z wyższej półki cenowej. Sama jakość ekranu też jest bez zarzutu, z dobrymi kątami widzenia, niezłą jasnością maksymalną i żywymi jak na ten typ panelu kolorami. Choć u konkurencji możemy w tej cenie znaleźć już smartfony z wyświetlaczami AMOLED, tyle że bez 90 Hz.

realme 6 Pro / dziennik.pl

W lewym górnym rogu mamy dwie kamerki, więc zamiast jednej niewielkiej dziurki jest sporych rozmiarów pastylka, która nie każdemu musi przypaść do gustu.

Czytnik linii papilarnych z boku działa doskonale, podobnie jak rozpoznawane twarzy – jest szybkie bezbłędne, działa automatycznie po podniesieniu telefonu. Przyjemnym dodatkiem jest możliwość wygaszenia ekranu po dwukrotnym uderzeniu w dowolnym miejscu – nie potrzebujemy do tego żadnego widżetu.

Nie mamy niestety ani diody powiadomień, ani żadnych informacji wyświetlanych na wygaszonym ekranie. Jest za to przyklejona na niego dobrej jakości folia ochronna.

Działanie, oprogramowanie

Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy Snapdragon 720G. Do pomocy ma aż 8 GB RAM, pamięci wbudowanej mamy 128 GB. W AnTuTu Benchmark telefon uzyskał 283296 pkt. Dla porównania – tańszy realme 6 z MediaTek Helio G90T, którego niedawno testowałem, uzyskał minimalnie lepszy rezultat – 288713 pkt.

Testy syntetycznie nie oddają jednak tego, jak korzysta się na co dzień z telefonu. A z realme 6 Pro w porównaniu z realme 6 korzystało mi się po prostu przyjemniej. Smartfon jest zdecydowanie płynniejszy, nie zdarzają mu się praktycznie żadne zacięcia czy spowolnienia, które od czasu do czasu pojawiały się w jego tańszym bracie. Bez problemów radzi sobie z popularnymi grami (testowane na PUBG), choć mocno przyciśnięty nieco się nagrzewa.

Reklama

Telefon doskonale spisuje się w roli nawigacji, jest też w nim moduł NFC, możemy więc płacić zbliżeniowo.

Muzyka na słuchawkach jest przyzwoitej jakości, zarówno tych bezprzewodowych jak i na kabelku. Do dyspozycji mamy Dolby Atmos i korektor dźwięku.

W telefonie mamy Androida 10 przykrytego nakładką realme. Jest bardzo rozbudowana, z możliwością wielu ustawień. Jest oczywiście ciemny motyw, możliwość nawigowania gestami wyciąganymi z boku bądź z dołu, boczny pasek do którego przyczepimy np. skróty do ulubionych aplikacji, menadżer aplikacji, możliwość ich klonowania, tak by móc korzystać z dwóch kont, dzielenie ekranu, przestrzeń gier, inteligentny kierowca.

Zdjęcia, bateria

Zestaw kamer jest bardzo bogaty. Główna to 64 MP jednostka Samsunga z AF, EIS i światłem 1.8. Aparat szerokokątny 119 stopni ma 8 MP, f/2.3; teleobiektyw z dwukrotnym bezstratnym przybliżeniem ma 12 MP, a obiektyw makro 2 MP. Z przodu mamy dwie kamery – główna ma 16 MP a szeroki kąt 105 stopni – 8 MP.

Fotografie robione realme 6 Pro są bardzo przyjemne dla oka – i generalne odpowiadają klasie urządzenia. Kolory są ładne, żywe, nawet przy włączonym rozpoznawaniu sceny przy użyciu AI nie ma mowy o nienaturalnym czy przerysowanym ich podbiciu, co zdarzało mi się nagminnie w droższym X50 Pro. Szczegółowość stoi na bardzo dobrym poziomie, kolorystyka w obu obiektywach (główny i szeroki kąt) jest niemal identyczna. Nieźle radzi sobie tryb nocny, jest znany z droższego modelu tryb statywu z bardzo długim czasem naświetlania zdjęcia (przydaje się statyw). Jeśli ktoś lubi się bawić, może skorzystać z rozbudowanego trybu ręcznego i zapisywać obrazy w formacie RAW do późniejszej obróbki. Także kamerki do selfie spisują się bardzo dobrze, dzięki szerokiemu kątowi z przodu możemy zmieścić większą grupę znajomych.

Zdjęcie wykonane telefonem realme 6 Pro / dziennik.pl
Zdjęcie wykonane telefonem realme 6 Pro - tryb nocny / dziennik.pl
Zdjęcie wykonane telefonem realme 6 Pro / dziennik.pl
Zdjęcie wykonane telefonem realme 6 Pro / dziennik.pl
Zdjęcie wykonane telefonem realme 6 Pro / dziennik.pl
Zdjęcie wykonane telefonem realme 6 Pro- 5xzoom / dziennik.pl
Zdjęcie wykonane telefonem realme 6 Pro / dziennik.pl

Filmy nakręcimy w rozdzielczości 4K i niższych, elektroniczna stabilizacja w FHD działa bardzo dobrze, w 4K niekoniecznie, możemy nagrywać oryginalnie wyglądające filmy z rozmytym tłem tak z tylnej, jak i przedniej kamery.

Bateria ma 4300 mAh, dzięki szybkiej, 30 W ładowarce z zestawu naładujemy ją do pełna w około 50 min. Nie ma ładowania indukcyjnego. Rozładowanie przy 90 Hz zajmuje od półtora do nawet trzech dni – wszystko oczywiście zależy od tego co i z jaką intensywnością na telefonie robimy. Ale jest bardzo dobrze, mój czas pracy na włączonym ekranie oscylował zazwyczaj około 6,5 – 7h.

Czyli…

Wracamy do tego, od czego zaczęliśmy, czyli do ceny. Bo co do tego, że realme 6 Pro jest telefonem udanym, po kilku tygodniach z nim spędzonych nie mam żadnych wątpliwości. Pytanie brzmi jednak inaczej – czy klienci będą skłonni przeznaczyć 1599 zł na urządzenie nieznanej jeszcze marki? Gdyby 6 Pro bliżej było do flagowców – być może tak, jednak to po prostu świetny średniak. A tu konkurencja jest ostra, przebić się przez całą gamę bardzo dobrze wycenionych smartfonów Xiaomi, OPPO, a nawet szybko taniejących Samsungów będzie trudno. Zwłaszcza, że część z nich dysponuje panelami typu AMOLED albo mocniejszymi procesorami. Szkoda, że realme nie zaryzykowało pójścia na starcie z konkurencją i nieco agresywniejszej polityki cenowej. Bez tego w obecnych czasach może być trudno, a to, że jest to bardzo dobry smartfon, nie ma tu większego znaczenia.