Smartfony pływające, na pilota, z ekranem na krawędzi... Dziwactwa z berlińskich targów IFA

Oto najbardziej pomysłowy zestaw. Alcatel pokazał telefon z dwoma pilotami. Jeden służy do wybierania numeru, drugi to czytnik z ekranem e-ink, który potrafi zarówno wyświetlić maile, jak i książki. Dzięki tym pilotom nie musimy korzystać często z ekranu smartfona, co oszczędza baterię.

Futerał Hero 2 jest jednocześnie ekranem, który pokazuje godzinę.

Xperia Z3 to dowód na to, że niektóre firmy stawiają na ewolucję, a nie rewolucję. Rozmiarami niewiele różni się od Z1.

Z3 ma za to bardzo dobry ekran - kolory są dużo bardziej nasycone, a obraz jest jaśniejszy niż w Z1.

Zanurzone w wodzie telefony przypominały zwiedzającym o tym, że produkty Sony są wodoodporne.

Nowa smycz - już nie tylko zegarek, ale i bransoletka ma nam przypominać o nieodebranych połączeniach i wiadomościach.

Lenovo wymyśliło ciekawą obudowę do smartfona - Z2 dostaje całkiem sensowny głośnik.

Sam telefon nie różni się niczym od podobnych produktów innych czołowych producentów elektroniki.

Oto słabszy brat Z2, czyli X2. Jak widać, ludzie odpowiedzialni za nazwy modeli zbytnio się pracą nie przejęli.

Jedyną mobilną nowością LG był smart watch. Całkiem znośny design, jednak wciąż musi być często ładowany.

Huawei przypomniał swoje flagowe modele. Najpierw cienki i zgrabny Ascend P7...

... a potem jego większy brat - phablet Ascend Mate.

Tymczasem inni, mniej znani producenci pokazali nie tylko smartfony. Oto wstrząso- i pogodoodporny model brytyjskiej firmy Kazam.

Najwięcej nowości miał Samsung, choć przedstawił raczej ewolucyjne, a nie rewolucyjne modele. Oto słabszy brat serii Galaxy, czyli Alpha.

To zaś ulepszony zegarek Gear 2. Nowością jest to, że w przeciwieństwie do konkurencji, nie trzeba go parować ze smartfonem - kartę SIM można włożyć bezpośrednio do niego.

Gear 2 od spodu, widać slot karty SIM.

Oto jeden z najbardziej wyczekiwanych smartfonów - Samsung Galaxy Gear 4. Bardzo przypomina wyglądem Note 3, ma jednak lepsze parametry.

A to Note 4 od spodu, z fakturowaną obudową, stylizowaną na skórę.

A to jeden z najciekawszych telefonów - Galaxy Edge, z ekranem przechodzącym na krawędź komórki.

Na krawędziowym ekranie znajdziemy najczęściej używane ikony, działa on też jako pasek powiadomień. Jeśli jednak komórka uderzy kantem o podłogę, to telefon mamy do wymiany.

To najbardziej kontrowersyjna część wystawy Samsunga. Telefony i zegarki z kryształami Svarovsky'ego. Jednym się podoba, dla innych to koszmar.

W ten sposób elektronika staje się biżuterią...