iOS 7.0 jest już dostępny w Polsce. Uaktualnienie systemu zajmuje ponad 900 MB. Jego instalacja trwa około 10 minut. Wszystko odbywa się automatycznie - po wybraniu na naszym starym systemie opcji "zaktualizuj", tablet czy telefon same ściągną dane i uruchomią aktualizację sprzętu - nie musimy się też bać o nasze dane - ustawienia aplikacji, emaila, lista kontaktów i zawartość naszej skrzynki pocztowej nie zostają skasowane.
Pierwsze, co rzuca się w oczy to większa dbałość o bezpieczeństwo użytkownika - teraz, by odblokować tablet (iOS 7 testowaliśmy na iPadzie 3), trzeba wpierw podać czterocyfrowy kod, a dopiero potem urządzenie pozwoli nam wpisać kod PIN karty SIM. Jak tłumaczą inżynierowie koncernu, bez wpisania tego kodu, nie jest możliwe wyłączenie zdalnego śledzenia tabletu (funkcji Find my iPad), a człowiek, który znajdzie nasze urządzenie, nie będzie mógł zajrzeć do naszych danych.
>>>Oto nowy iPhone. Zobacz, co wymyśliło Apple
Rzecz druga, to wygląd ikon i pulpitu. pit staje się bardziej sterylny i przejrzysty. Ikony są większe, lepiej widoczne a jednocześnie pozbawione niepotrzebnych elementów graficznych - iOS 7 to prostota i minimalizm w grafice - podobnie w folderach, teraz lepiej widać, które aplikacje umieszczono w katalogach.
Zmiany dotknęły też Safari - zniknęło pole do wpisywania szukanej frazy, więcej miejsca zajmuje pasek adresu. Znalazła się też na nim ikona, która pozwala udostępniać odwiedzaną stronę na naszych serwisach społecznościowych. Można też ustawić ją jako stronę startową, a także dodać do zakładek.
Inaczej wygląda też centrum powiadomień - po przesunięciu paska w dół ekranu, dostajemy informację o pogodzie, zaplanowane spotkania z kalendarza i powiadomienia push z aplikacji. Ułatwiono też multitasking - teraz zamiast rzędu ikon na dole urządzenia, widzimy podgląd aplikacji. Można też lepiej porozumieć się z Siri, jest bardziej "inteligentna", choć dalej nie zna polskiego.
A jak wrażenia z użytkowania? Nowy system operacyjny działa płynniej, jest wygodniejszy, bardziej intuicyjny, lepiej czytelny. Na razie nie ma też problemów z aplikacjami, od dziwnych, typu programowy token bezpieczeństwa do Final Fantasy XIV, przez Kindle, kilka gier i mapy. Oczywiście może się zdarzyć, że coś nie będzie działać, jednak widząc po liczbie uaktualnień do aplikacji, które poprawiają kompatybilność z nowym iOS, to tylko przejściowe problemy.
iOS 7 pokazał, że Apple ani myśli pogodzić się z dominacją Androida i rusza na twardą wojnę z Samsungiem. Na razie zyskują na niej użytkownicy.