Jeśli jednak lokator będzie miał tylko jedno mieszkanie, to wtedy o jego losie zdecyduje... architekt. Bo to z jego komputera wieżowiec dostanie rozkaz, w którą stronę obrócić które piętro - tłumaczy brytyjski "The Times".

David Fisher chce, by piętra, przygotowane z prefabrykatów, były przymocowane do betonowego rdzenia, w którym będzie ukryta winda. Budynek będzie też w pełni ekologiczny, bo cała energia ma pochodzić z turbin wiatrowych czy baterii słonecznych.

Reklama

Pierwszy obrotowy wieżowiec o wysokości 70 pięter ma stanąć już w 2010 roku w Dubaju. Potem jego kopia powstanie w Moskwie. Za całe piętro trzeba będzie zapłacić około 10 milionów dolarów, czyli 21 milionów złotych.