Wystarczy prosty program, który wykorzystuje prędkość wiatru i wilgotność, łączy je z wagą pocisku, prędkością wylotową i odległością od celu i dokładnie pokazuje strzelcowi gdzie musi celować, by zabić wroga.

Reklama

Oczywiście, po skończonej akcji, snajper może gadżet od karabinu odłączyć i spokojnie posłuchać sobie muzyki.