Apple zgłosił patent na system, który zakaże nagrywania komórkami imprez masowych. Jak to działa? W halach, czy na stadionach będą specjalne czujniki. Gdy tylko wykryją, że w ich stronę wycelowane są telefony, wyślą podczerwienią ukryty rozkaz, który nakaże komórce wyłączyć kamerę - pisze brytyjski "Daily Mail"
Części fanów takie rozwiązanie się spodoba, bo sceny nie będzie zasłaniał las wzniesionych w górę telefonów. Ale to nie o ich dobro chodzi. Apple i koncerny muzyczne chcą, by nikt nie mógł nagrać fragmentów imprez i umieścić ich w internecie. W ten sposób, kto chce zobaczyć występ, będzie musiał zapłacić za bilet, lub kupić nagranie.
Część obrońców praw człowieka ostrzega też, że ten system może być wykorzystany przez dyktatorów, by uniemożliwić nagrywanie, jak tłumią protesty.