Fani komórek na Androidzie z niecierpliwością czekają na premierę Galaxy III S, który ma, według pogłosek, być smartfonem, jakiego świat nie widział. Świat obiegają kolejne plotki o technicznych danych telefonu.
Tymczasem konkurencja nie śpi. LG, jak podaje serwis Gizmodo, szykuje własną broń. Koreańskiemu koncernowi nie wystarczy 4X z ekranem HD-IPS i czterordzeniowym układem Tegra 3. Jeszcze w maju odbędzie się premiera D1L, czyli prawdziwego potwora. Pod maską znajdziemy, według plotek, dwurdzeniowego Snapdragona S4. Telefon będzie też potrafił wykorzystać sieć LTE.
Pytanie tylko, czy D1L nie stanie się kanibalem, który "pożre" 4X. LG sporo więc ryzykuje, bo może się okazać, że zamiast odebrać rynek Samsungowi, rozpęta bratobójczą walkę.