Na filmiku, opublikowanym na oficjalnym kanale Youtube WindowsPhone pokazał się filmik. Pewien mężczyzna tłumaczy na nim, jak powstawały nowe modele iPhone'a. Adresatem jego przemowy jest ktoś, do którego główny bohater zwraca się "T", chodzi więc o Tima Cooka, szefa Apple, mimo, że mężczyzna na filmiku ma przerzedzoną czuprynę i czarny t-shirt, więc można go wziąć za Steve'a Jobsa.
Czy musieliśmy zrobić nowego iPhone'a z plastiku by oszczędzić pieniądze? - pyta mężczyzna, a jego asystentka unosi kartkę z napisem yes (tak). Chciałeś byśmy stworzyli złoty standard w smartfonach. Okazuje się, że zbyt trudne zadanie, więc damy ludziom to, co chcą zobaczyć - wyprostowany środkowy palec - kpi mężczyzna, wtedy asystentka dodaje czytnik wyprostowanego środkowego palca. Nie powiemy ludziom, że to telefon z plastiku, tylko pokryty złotą farbą - mówi bohater filmu i dodaje: Wszyscy kochają złoto, piraci, karły. To co chcę powiedzieć, to to, że nowy telefon jest dokładnie wart tyle, ile waży. Po kolejnej porcji żenujących żarcików o plastiku pojawia się napis "czas na zmianę", sugerujący ludziom, że lepiej kupić telefon z systemem Windows Phone. Fani nie zostawiają suchej nitki na twórcach tego filmiku. Brawo Microsoft, to już nawet nie dno, a trzy metry mułu - pisze jeden z nich. Zamiast tworzyć beznadziejne filmiki, lepiej zróbcie jakiś porządny produkt - dodaje drugi.
Tymczasem, jak pisze serwis "Business Insider", Microsoft, zamiast tworzyć takie reklamówki, powinien raczej wziąć przykład z Apple'a i stworzyć wreszcie produkt, który będzie się sprzedawał - tylko kilka procent użytkowników w USA używa bowiem systemu mobilnego Microsoft, reszta woli zarówno iPhone'a jak i komórki z Androidem.
Microsoft zrozumiał, że popełnił błąd i szybko filmik usunął. Nam udało się znaleźć kopię.