Dzieciak dostaje kamerę, którą zakłada na oko. Widzi przez nią dokładnie to, co widziałby kierowca czołgu.
Oczywiście pojazd jest zdalnie sterowany. Można więc bez problemu zobaczyć wreszcie to, co kryje się pod łóżkiem czy szafą.
Czołg pokazała niemiecka firma Maerklin na międzynarodowych targach zabawek w Norymberdze.