Na telewizory Samsunga trafił muzyczny serwis streamingowy - Apple Music. Apka jest już dostępna na telewizorach ze Smart TV, które zostały wyprodukowane w 2018 i później. By ją zainstalować na telewizorze trzeba wejść w menu Smart TV, wybrać aplikacje, wyszukać nowy program i wybrać "zainstaluj". Po chwili powinna być już gotowa do użycia.

Reklama

Jeśli mamy już konto iTunes, konfiguracja jest banalnie prosta. Można albo wpisać nasze dane logowania do konta iTunes, albo wykorzystać kod QR, wyświetlający się na ekranie telewizora. Wystarczy zrobić zdjęcie kodu skanerem QR, a smartfon już wszystko za nas sam aktywuje. Jeśli zaś nie mamy konta iTunes, to Samsung i Apple mają prezent dla nowych użytkowników - trzy miesiące abonamentu gratis.

Do korzystania z serwisu przyda się też klawiatura bezprzewodowa, bo wpisywanie nazw płyt czy piosenek pilotem nie jest zbyt wygodne – niestety nie da się Apple Music w telewizorze obsłużyć z poziomu iPhone.

W apce mamy dostępne wszystkie opcje z jej mobilnej wersji. Na górze ekranu znajdziemy belkę nawigacyjną, na której przełączamy między biblioteką, muzyką polecaną dla nas, radiem czy teledyskami. Potem, wybierając klawiszami klawiatury lub pilota wybieramy to, czego chcemy posłuchać.

Reklama

Jakość muzyki? Tu Apple niczego nie zmieniło. Piosenki są w takim samym formacie dźwięku, jak na telefonie.

Usługa w telewizorze przeznaczona jest przede wszystkim dla tych, których kino domowe czy soundbary nie obsługują AirPlay2 i muszą albo streamować muzykę z iPhone’a przez Bluetooth, co pogarsza jakość odtwarzanych piosenek. A tak, mamy muzykę przesyłaną do naszego sprzętu audio po kablu bezpośrednio z telewizora. Do tego, funkcja ta przyda się też, jeśli chcemy słuchać muzyki bez słuchawek, a nie mamy dobrego głośnika mobilnego, można więc wtedy wykorzystać układ audio telewizora.

Podsumowując, usługa Apple Music na telewizorach Samsunga działa bardzo dobrze. Po kilku godzinach słuchania (od wczorajszej premiery appki), nie znalazłem żadnego błędu, a interface jest intuicyjny, jak to u Apple. Nie było też problemu z puszczaniem piosenek przez soundbary – zarówno Sony HT-ZF9, jak i Samsung N950. Jeśli więc ktoś korzysta z tej usługi na iPhone czy iPadzie, będzie mógł też bez problemu robić to na telewizorze. A jeśli ktoś nie ma, to te trzy darmowe miesiące są dobrą wymówką, by sprawdzić Apple Music. Zwłaszcza, że - moim zdaniem - ma ona lepsze algorytmy polecania płyt niż Spotify (korzystałem z obu i Apple Music lepiej dobiera to, czego chcę słuchać).