W wielu wypadkach dojdzie do potężnie nagłośnionych licytacji. Największym zainteresowaniem cieszyć się będą domeny .sex i .xxx co jest chyba dość zrozumiałe. Ostra walka toczyć się też pewnie będzie będzie o koncówki .hotel, .car i .bank.

By uchronić sieć przed cyber-squattersami, ludźmi skupującymi, blokującymi i żyjącymi z handlu domenami, ICANN ma bronić się systemem weryfikacji. Wnioskujący o przyznanie domeny, będzie musiał uzasadnić chęć posiadania takiej czy innej np. ze względu na własną firmę o tej nazwie, lub jak w przypadku samorządów, wskazując na nazwę miasta, np. .krakow czy .poznan które reprezentują.

Reklama

Jasne też, że wielu chciałoby mieć na własność domenę .msn czy .ebay, ale te będą dodatkowo chronione i będą niejako z automatu przyznawane właściwym korporacjom. W innym wypadku tym, którzy najlepiej to uzasadnią.

Dużym przełomem jest dopuszczenie nazw domen w alfabetach inne niż łaciński. Szef AFNIC, francuskiego odpowiednika naszego NASKu, twierdzi, że pojawią się nazwy w arabskim, mandaryńskim i cyrylicy.

Szef ICANN, Paul Twomay, zapowiedział dopracowywaniw technikaliów i uruchomienie procedury w drugim kwartale 2009.