"To po trosze Facebook i YouTube dla szpiegów, ale i znacznie, znacznie więcej" - w rozmowie z CNN stwierdził Michael Wertheimer z biura Dyrektora Agencji Wywiadu. A-Space "...to miejsce spotkań szpiegów, ale i miejsce dzielenia się [międzyagencyjnego] informacjami wywiadowczymi. Po raz pierwszy dostaną miejsce, gdzie o sprawach bezpieczeństwa międzynarodowego będą mogli otwarcie dyskutować".
Przez ostatnie miesiące system w wersji beta testowali agenci z trzech najbardziej znanych agencji: CIA, FBI i Secret Service. Badali zabezpieczenia systemu przed (dość oczywistą) chęcią włamania się postronnych i nieuprawnionych osób.
Zajmowali się też praktycznym dopasowaniem serwisu, by uczynić go maksymalnie podobnym do tych, w których codziennie rozmawia, plotkuje i okłamuje się kilka setek milionów ludzi na Ziemi. Nas nurtuje jedynie, jak wyglądać będzie ich Pan Gąbka?
Za CNN
Kto powiedział, że tylko uczniowie, żołnierze i muzycy mają mieć swoje serwisy społecznościowe. Wuj Sam upomniał się o swoich podopiecznych w agencjach wywiadu. Siłami biura Dyrektora Agencji Wywiadu i kilku informatyków stworzono A-Space. Sklonowano Facebooka, MySpace i YouTube'a i wrzucono do jednego kotła. Potrawkę zdejmą z ognia agenci 16 amerykańskich agencji wywiadu już 22 września.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama