Jako że słońce nie zawsze świeci, w gromadzeniu energii pomagać mają turbiny wiatrowe. Pokryte panelami słonecznymi "płatki" stają na sztorc, a całość zaczyna przypominać tradycyjny wiatrak.
Latarnie nie wymagają dodatkowego zasilania, a LEDowe białe światło czyni je energooszczędnymi. Czujniki ruchu wykrywają obecność przechodzących obok ludzi i stopniowo wzmacniają siłę, z jaką lampa świeci.
Jak pogodzić zanieczyszczanie naszego otoczenia światłem z koniecznością utrzymania bezpieczeństwa w miastach? Philps uważa, że rozwiązaniem jest oświetlenie zestrojone z naturą. Miejskie lampy w projekcie The Light Blossom otwierają swe płatki ze wschodem słońca. Nocami oświetlają otoczenie jedynie, gdy obok przebywa jakaś osoba.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama