Jak przypominają na swoich stronach Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) i operatorzy telekomunikacyjni, sieć 3G (trzeciej generacji) została wprowadzona w Polsce w połowie pierwszej dekady XXI w. Zastąpiła ona poprzedni standard: 2G, który umożliwiał wymianę wiadomości tekstowych (SMS), ale prędkość przesyłu danych przy jego zastosowaniu nie przekraczała ok. 0,3 MB/s. Oprócz lepszej jakości rozmów technologia 3G przyniosła m.in. dostęp do internetu mobilnego z prędkością 7,2 Mb/s. Od 2011 r. jest zastępowana przez dominujący obecnie standard 4G LTE, pozwalający na pobieranie danych z prędkością do 300 MB/s. Aktualnie wdrażana technologia 5G ma pozwalać na zwiększenie prędkości pobierania danych powyżej 1 Gb/s. Wobec ograniczonych zasobów dostępnego widma niezbędne jest jednak uwolnienie częstotliwości. Z tego powodu operatorzy telekomunikacyjni postanowili sukcesywnie wyłączać 3G.
UKE: To nie oznacza wyłączenia częstotliwości
Wyłączenie 3G nie oznacza wyłączenia częstotliwości np. 900 MHz czy 2100 MHz, w jakich usługi 3G są świadczone. Zmiana starej technologii na nowszą pozwoli więc na tych samych częstotliwościach zaoferować użytkownikom większą jakość usług mobilnych, czyli potocznie mówiąc szybszy mobilny internet - poinformował PAP główny specjalista w Departamencie Częstotliwości Urzędu Komunikacji Elektronicznej Paweł Staroń. Takie zmiany są zgodne nie tylko z prawem polskim, ale regulowane na poziomie europejskim jak i światowym - zauważył przedstawiciel UKE.
Dwie sieci wyłączają 3G
Dotychczas na wyłączenie sieci trzeciej generacji zdecydowało się dwóch spośród największych operatorów w Polsce. Jak odnotował UKE, T-Mobile zakończył świadczenie usług w tym standardzie w II kwartale 2023 r. - "z wyjątkiem niewielkich obszarów, które zostaną wyłączone do końca tego roku". Z kolei firma Orange poinformowała, że rozpocznie wyłączanie sieci 3G w drugiej połowie września 2023 r., a cały proces ma się zakończyć w 2025 r. Z uzyskanych przez PAP informacji wynika, że podobnych planów nie mają dotychczas pozostali główni dostawcy usług telefonii komórkowej w Polsce: P4 (operator sieci Play) i Plus.
T-Mobile w odpowiedzi na zapytanie PAP przekazało, że wyłączenie 3G pozwoli operatorowi na odzyskanie częstotliwości z zakresu 900 MHz, które zostaną przeznaczone na budowę sieci w nowszych standardach: LTE i 5G. "W miarę uruchamiania sieci nowszych generacji na bazie zasobów odzyskanych poprzez wyłączenie 3G, klienci odczują poprawę prędkości transmisji danych, większą pojemność sieci oraz wyższą jakość połączeń głosowych" - podkreśliła spółka.
Podobne uzasadnienie decyzji o wyłączeniu 3G podało Orange. "Wyłączenie sieci 3G ma na celu polepszenie komfortu korzystania z komórki – zarówno jeśli chodzi o jakość połączeń głosowych, jak i korzystania z internetu mobilnego. Po wyłączeniu 3G będziemy mogli wykorzystać uwolniony w ten sposób blok 5 MHz z pasma zasięgowego 900 MHz na potrzeby sieci 4G/LTE. Dzięki temu użytkownicy 4G/LTE uzyskają większą pojemność tej sieci (Orange nadal pracuje nad jej rozbudową), co będzie szczególnie odczuwalne na terenach oddalonych od stacji bazowych. Jest to też kolejny krok przybliżający nas do rozpowszechnienia sieci 5G" - wyjaśnił operator.
Utrudnienia dla właścicieli starszych telefonów
Paweł Staroń z UKE zwrócił uwagę, że wyłączenie sieci 3G może wiązać się z utrudnieniami dla osób nieposiadających aparatów telefonicznych obsługujących standard LTE. Po wyłączeniu 3G konsumentowi, który nie posiada aparatu korzystającego z technologii 4G, pozostanie tylko sieć 2G. Umożliwia ona przede wszystkim rozmowy, a także komunikację przy pomocy SMS-ów - wskazał.
"Zachęcamy do wymiany sprzętu"
Firma Orange doprecyzowała, że dostęp do usług jest uzależniony od możliwości telefonu oraz karty i obsługiwanych technologii. "Jeśli telefon obsługuje jedynie technologie 2G i 3G, to nadal będziesz prowadzić rozmowy w technologii 2G, ale stracisz efektywny dostęp do internetu" - wyjaśniła spółka. Jak dodała, w przypadku aparatów obsługujących 4G LTE, ale nie VoLTE (tj. rozmów w 4G LTE), "będziesz nadal korzystać z szybkiego dostępu do internetu, ale rozmowy będą realizowane w 2G". Jeśli telefon obsługuje VoLTE "nie odczujesz negatywnej zmiany (chyba, że masz starą kartę SIM 2G/3G, którą rekomendujemy wymienić)" - podała. "Jeśli ktoś nie wie, czy jego telefon oraz karta SIM są przystosowane do obsługi nowych technologii – może to sprawdzić w prosty sposób: wysłać bezpłatny SMS o treści KARTA na numer 80233" - wskazała.
Na podobne utrudnienia zwróciło uwagę T-Mobile. "Jeżeli chodzi o ewentualne niedogodności, to przeważająca większość naszych klientów nie odczuje żadnych – telefony większości z nich nawet nie logowały się do sieci trzeciej generacji. Co więcej, każdy telefon posiadający możliwość działania w sieci 2G będzie dalej umożliwiał wykonywanie połączeń głosowych, jednak prędkości transmisji danych w sieciach drugiej generacji są nieduże jak na dzisiejsze standardy. Dlatego zachęcamy klientów do wymiany sprzętu" - zauważyła spółka.
Co zrobią Play i Plus?
Pozostali spośród największych dostawców usług telefonii komórkowej w Polsce, czyli P4 (operator sieci Play) i Plus, aktualnie nie planują wyłączania sieci 3G, choć nie wykluczają tego w przyszłości.
Jeśli chodzi o nasze plany związane z 3G, to Play będzie dostosowywać strategię w tym zakresie w zależności od dostępności nowych zasobów częstotliwości i zarządzania dotychczasowymi wykorzystywanymi w tych technologiach. O decyzjach w tym zakresie będziemy informować stosownymi komunikatami. Taki ruch musi być zaplanowany z wyprzedzeniem oraz poprzedzony akcją edukacyjną - przekazała PAP Ewa Sankowska-Sieniek z Play.
Podobnej odpowiedzi udzieliła Justyna Kaczyńska z Plusa. Obecnie nie planujemy wyłączenia sieci 3G, a gdy będziemy mieli coś konkretnego na ten temat do przekazania, to na pewno poinformujemy o tym opinię publiczną i naszych klientów - zaznaczyła.