O ile poprzednia wersja iOS całkowicie odmieniła wygląd pulpitu, to obecna odsłona nie zmieniła niczego w wyglądzie ikon. Dopiero gdy uruchomimy podstawowe programy, przekonamy się o nowych możliwościach systemu. Zacznijmy od programu pocztowego – wystarczy przesunąć mail w lewo, a mamy do wyboru trzy pola – usunąć list, oznaczyć, albo przyciskiem „więcej” uruchomić dodatkowe czynności. Jeśli zaś przesuniemy email do lewej krawędzi ekranu, zostaje on automatycznie usunięty.
Ciekawą opcja jest aplikacja "Zdrowie" – zbiera ona wszystkie informacje z e-zegarka, elektronicznej bransoletki, czy też aplikacji zdrowotnych i w jednym miejscu pokazuje naszą grupę krwi, wagę, wzrost, zgodę na pobieranie narządów, czy informacje o chorobach i przyjmowanych lekach - później te informacje możemy ustawić jako ekran blokady, co w razie wypadku ułatwi dostęp ratownikom do naszej historii medycznej. Tak przynajmniej wygląda to w teorii – w praktyce nie mogłem sprawdzić, jak appka działa, gdyż koncern z Cupertino zdecydował się ją zainstalować jedynie na smartfonach - nie ma wersji na iPada.
Zmiany dotknęły też Safari. Przy przewijaniu strony w dół całkowicie znika pasek adresu i lista otwartych kart – dopiero przesunięcie ekranu w górę wywołuje te informacje. Dodatkowo, po wpisaniu adresu, od razu widzimy w rozwijanym menu najcelniejsze podpowiedzi, pod nimi dostajemy informacje z Google’a dotyczące interesującego nas hasła, na trzecim miejscu są wyniki pasujące do historii przeglądania. Inne ulepszenia, dotyczące SMSów czy list kontaktów do sprawy dotyczące bardziej iPhone’a, niż iPada, trudno mi je więc ocenić. Nowy iOS pokazuje też jedno - jak bardzo mocny będzie procesor nowego iPhone’a. iPad 3 z trudnością daje sobie radę z płynną obsługą przeglądarki Safari, czy maila. Gry, pisane bezpośrednio na nowy smartfon Apple’a na moim tablecie chodzą tak wolno, że wyglądają raczej jak przeglądarka slajdów.
Podsumowując - nowa wersja iOS to raczej lekkie ulepszenie starej wersji i wytyczenie drogi, którą podążać mają kolejne iteracje systemu operacyjnego. Jeśli macie ubiegłoroczne urządzenia Apple’a, można iOS 8.0 instalować bez problemów i sprawdzić, jak on wygląda. Jeśli macie starsze smartfony i tablety, lepiej unikajcie aktualizacji – z większości funkcji nie da się skorzystać, a system będzie działał dużo wolniej.