Problem dotyczy także polskich internautów - mówił w radiowej Jedynce minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. Jak powiedział, ta sytuacja uświadamia nam, że internet nie zna granic, a nasz ślad w globalnej sieci może być widoczny właściwie w każdym kraju.
Jesienią mają się pojawić założenia do ustawy zapobiegającej takim praktykom - mówił minister Sienkiewicz. Zapewnia on, że projekt będzie pisany z pozycji obywatela. Chodzi o to, by Polacy wiedzieli, na przykład podczas rozmowy przez telefon komórkowy, kto ich rejestruje i co się z tymi danymi dzieje, a także jak długo przechowywane są rozmowy i kto jest do tego uprawniony.
Minister zapewnia, że ustawa nie będzie skierowana przeciwko koncernom. Chodzi jedynie o to, by nie miały one większych uprawnień niż instytucje państwowe. Minister Sienkiewicz uważa, że amerykański PRISM - paradoksalnie - pomógł naszej ustawie.