Microsoft przedstawił Tay jako robota skierowanego do osób między 18 a 24 rokiem życia, mieszkających w Stanach Zjednoczonych. Być może dlatego Tay bardzo chętnie dyskutował o amerykańskiej polityce, popisywał się również znajomością tamtejszej popkultury.

Reklama

Przez 16 godzin program zdążył dodać około 96 tysięcy wpisów. I choć wciąż jest na Twitterze obecny - jako @TayandYou - nie ma już możliwości dodawania nowych twitów. Zasada jego działania była prosta - boot odpowiadał na wpisy zaczepiających go użytkowników na podstawie treści, które otrzymywał. Dzięki temu zachował sposób wysławiania się nastolatków, tworzył hasztagi etc.

Microsoft zdecydował się jednak zakończyć, a przynajmniej zawiesić eksperyment ze względu na treści, jakie Tay zaczęła publikować. Znalazły się wśród jej wpisów pochwały dla Adolfa Hitlera, wyrażane wprost zachęty seksualne czy formułowane ostro oskarżenia w rodzaju "Bush jest odpowiedzialny za 11 września".

Konto Tay nie tylko zamilkło, ale i zniknęła z nich część wpisów, m.in. tych wychwalających Adolfa Hitlera i stawiających go za wzór. Microsoft w oświadczeniu cytowanym przez "New York Times" wyjaśniał, że boot zetknął się ze skoordynowaną akcję użytkowników, którzy "chcieli zaburzyć zdolność komentowania" robota.