Jest to pierwsza umowa z wydawcami w Niemczech po tym, jak w czerwcu ustanowiono w tym kraju tak zwane prawo pokrewne na podstawie dyrektywy unijnej o prawach autorskich z 2019 roku. Dyrektywa była przedmiotem wielu sporów między mediami o opłaty za korzystanie z newsów i innych treści.

Reklama

"Kamień milowy"

- Platformy takie jak Google są dla nas ważnymi partnerami, zwłaszcza dlatego, że generują duży ruch na naszych stronach internetowych i możemy komercyjnie wykorzystać ten zasięg – powiedział AFP dyrektor grupy wydawniczej niemieckiego tygodnika "Die Zeit", Rainer Esser.

"Zarówno dla nas, jak i dla naszych partnerów te umowy dotyczące praw autorskich stanowią kamień milowy we wzmacnianiu udanej współpracy" – przekazała z kolei firma Google w poście na blogu w ubiegłym tygodniu, dodając, że prowadzi rozmowy również z firmami internetowymi i innymi wydawcami.

Nie podano szczegółów co do wielkości transakcji.

Spory z Brukselą

Globalni giganci technologiczni toczą szereg sporów z Brukselą i państwami członkowskimi UE o opodatkowanie, nadużywanie ich dominującej pozycji rynkowej, kwestie prywatności oraz zarabianie na treściach medialnych bez dzielenia się przychodami.

Dyrektywa UE stworzyła formę prawa autorskiego zwaną prawem pokrewnym, która ma umożliwić wydawcom domaganie się rekompensaty za korzystanie z ich treści. AFP i Google ogłosiły w środę pięcioletnią umowę, na mocy której Google będzie przez 5 lat płacił za treści agencji wyświetlane na rynkach europejskich.

Na początku 2021 roku Google zawarł umowę z Agencją Reutera na wykorzystywanie materiałów informacyjnych na platformie Google News Showcase dostępnej na razie w Niemczech, Australii i Brazylii. Podobne porozumienie zostało zawarte z francuskim Stowarzyszeniem Prasy Informacyjnej.