Analitycy Citi, jak informuje portal businessinsider.com, wyliczyli, że udział Apple'a w rynku tabletów spadł z 56,8 proc. w drugim kwartale do 38,8 proc. w czwartym kwartale. Do tego sprzedaż 9,7-calowego tabletu wzrosła, średnio na świecie w ostatnim kwartale 2012 zaledwie o 1,9 proc. Ich zdaniem to efekt pojawienia się na rynku iPada Mini, który jest wygodniejszy w użyciu, niż jego większy brat. Konkurencja także nie śpi - tablety Samsunga i Amazon sprzedają się coraz lepiej.
Co to oznacza dla koncernu i akcjonariuszy? Po pierwsze, mniejsze tablety kosztują mniej, więc spada zysk koncernu. Do tego, zdaniem analityków, Apple nie ma też żadnego asa w rękawie, który skłoniłby klientów do porzucenia mniejszych tabletów i rozwiązań konkurencji na rzecz swego flagowego produktu.