LG odchudziło telefon optycznie, przenosząc wszystkie fizyczne przyciski na tył obudowy. Jest to dość ciekawe rozwiązanie, jak już do niego przywykniemy - przez pierwsze dni człowiek odruchowo łapie za bok telefonu, by go odblokować. Potem jednak doceniamy pomysł LG, które jest bardziej anatomiczne i sprawia, że telefon idealnie leży w dłoni.

Reklama

Obudowa wykonana jest z plastiku, na szczęście nie jest to aż tak zły plastik jak w produktach konkurencji. Szkoda jednak, że jest on jednak tak bardzo błyszczący - wystarczy chwila, by na obudowie widać było ślady palców. Na szczęście potem włączamy telefon i spotykamy jego wspaniały ekran. To jeden z najlepszych wyświetlaczy, jakie ostatnio widziałem w telefonach Przy gęstości pikseli 432 ppi, dostajemy czysty i ostry obraz z bardzo dobrym kontrastem i odpowiednim nasyceniem kolorów - choć mi bardziej podobają się zimniejsze barwy.

Oprogramowanie komórki to zmodyfikowany Android 4.2.2 (choć koncern obiecuje, że wkrótce pojawi się Android KitKat 4.4). Interface jest przejrzysty i choć nie tak rewolucyjny, jak Sense HTC, to nie jest tak przeładowany niepotrzebnymi funkcjami jak ten w S4. Ma też wbudowanych kilka fajnych funkcji, jak choćby "guest mode". Ta opcja pozwala dać koledze telefon, dzięki czemu może zadzwonić, czy skorzystać z kilku funkcji smartfonu, nie dostanie jednak dostępu do naszych prywatnych informacji.

Telefon, dzięki szybkiemu czterordzeniowemu procesorowi Snapdragon 800, taktowanym zegarem 2,26 gHz, nie ma żadnych problemów z aplikacjami. Wszystkie gry i programy użytkowe chodzą szybko i bez żadnych przycięć. G2 ma za to pewne problemy z aparatem. Zbyt wolne ustawienie ostrości, pewne problemy z balansem bieli i źle działająca stabilizacja optyczna sprawia, że na tym polu smartfon przegrywa choćby z Lumią 925, nie mówiąc już o 1020.

Kolejnym problemem G2 jest słaby głośnik zewnętrzny i jeszcze gorsze słuchawki. Jak ktoś chce słuchać muzyki z tego telefonu, musi zainwestować w coś sensownego. LG lepiej by zrobiło, nie dołączając żadnych słuchawek do smartfona, niż to "coś".

Najjaśniejszym punktem konstrukcji koreańskiego koncernu jest bateria. Ogniwo o pojemności 3000 mAh sprawia, że telefonu nie trzeba ładować co kilka godzin. W porównaniu z konkurencją G2 działa najdłużej.

Podsumowując. LG G2 nie jest smartfonem idealnym, który "miażdży" konkurencję. Na pewno jest lepszy od S4 czy HTC One. Jednak zbyt słaby aparat, dość przeciętny design i przeciętnej jakości plastiki sprawiają, że nie ma mowy o zajęciu pierwszego miejsca w moim prywatnym rankingu smartfonów, które zajmuje od dłuższego czasu Sony Xperia Z1.