Corsair sprzedaje swoje pamięci w dwóch wariantach kolorystycznych - czarnym i białym. Kości są dość wysokie, a na ich szczycie znajdziemy także pasek z dziesięcioma LED-ami RGB - jeśli więc używacie dużego chłodzenia powietrznego, to może być problem i warto najpierw sprawdzić kompatybilność. Jeśli jednak używacie pętli wodnej, czy gotowego zestawu chłodzenia wodnego, to żadnego problemu nie będzie.

Reklama

LED-ami sterujemy albo przez aplikację Corsaira lub przez oprogramowanie płyty głównej (bez problemu współpracowały z moim Gigabyte x370 Gaming 7). Aplikacja Corsaira jest jednak wygodniejsza i prostsza w obsłudze, niestety nie radzi sobie za to z obsługą LED-ów płyty głównej czy wentylatorów, których nie wyprodukowała amerykańska firma. Szkoda, że nie udało się do tej pory ustalić standardu zarządzania diodami. Możemy ustawić różne efekty i zamienić nasz komputer w prawdziwą dyskotekę.

Jeśli chodzi o kompatybilność, to dawno minęły już dni, w których Ryzen miał potworne problemy z kompatybilnością. Zestaw Corsaira uruchomił się - po obsadzeniu wszystkich czterech banków RAM - bez żadnych problemów. Płyta też rozpoznała profile XMP.

Jeśli chodzi o testy, to zestaw bez podkręcenia, taktowany zegarem o częstotliwości 3200 MHz w FullHD w Wiedźminie 3 (Ryzen 1700@3,9 MHz i 1080 Ti) wyciągnął 110 klatek - w porównaniu do 197 klatek przy moim HyperX Predator 3000MHz. To samo było po przejściu na wyższą rozdzielczość. W 1440p różnice między Predatorami a RGB Pro, czy to w Forza Horizon 3, czy World of Warcraft, zawsze wynosiły 3-4 FPS na korzyść zestawu Corsaira. Jeśli chodzi o podkręcenie, to mi udało się maksymalnie podkręcić zestaw do 3800 MHz, powyżej były już problemy ze stabilnością.

Reklama

Podsumowując - pamięci RGB Pro w testowanej wersji kosztują sporo trzeba wydać na nie 1800 złotych. Tak pojemny zestaw przeznaczony jest jednak dla tych, którzy wykorzystują komputer do poważnych zadań obliczeniowych czy pracy z grafiką. Dla zwykłych użytkowników wystarcz zestaw 2x8GB, który kosztuje już "tylko" około 800 złotych. Pamięci są szybkie, nie grzeją się, mają duże możliwości podkręcenia i naprawdę ładnie wyglądają. Corsair po raz kolejny stanął na wysokości zadania.