Słuchawki to nowe urządzenia w portfolio HTC, znanego głownie z produkcji smartfonów. Tekturowe pudełeczko w którym przychodzą do nas HTC Earbuds jest niewielkich rozmiarów. W środku znajdziemy plastikowe etui z naszymi bohaterami, instrukcję obsługi, kabelek z USB-C i dwie dodatkowe pary gumek w różnych rozmiarach.

Reklama

Etui służy oczywiście nie tylko do przechowywania ale i do ładowania słuchawek. Ma wbudowany akumulator o pojemności 400 mAh. Wg. zapewnień HTC można nim naładować słuchawki czterokrotnie. Same słuchawki mają nam zapewnić do 6h słuchania muzyki non stop. Co ważne pudełeczko jest niewielkie, lekkie i bez problemu schowamy je do kieszeni czy torebki.

HTC Earbuds / dziennik.pl

Producent prócz gumek które są od razu założone na słuchawki, daje nam dwie dodatkowe pary w różnym rozmiarze. Nie powinno być więc problemu z jak najwygodniejszym dopasowaniem urządzenia.

Najważniejsza jest oczywiście jakość dźwięku. Ja miałem bezpośrednie porównanie z dużo droższymi Samsungami Galaxy Buds Live oraz Mobvoi Earbuds Gesture. Te pierwsze kosztują prawie 600 zł, te drugie 350 zł. Słuchawki HTC w tym zestawie były więc najtańsze ale to nie znaczy, że najgorsze. Wprost przeciwnie, moje ręka sięgała po nie równie często co po urządzenie Samsunga.

HTC Earbuds / dziennik.pl

HTC z racji swojej budowy doskonale sprawdzały się na dworze i w miejskim gwarze. Choć nie mają ANC czyli aktywnej redukcji hałasu, to jednak doskonale odcinają nas od otoczenia. Do tego są lekkie (waga jednej to 4.5 g) i wygodne. Nawet dwugodzinny seans filmowy nie powodował u mnie żadnego dyskomfortu.

Dźwięk jest przyjemnie zbalansowany gdzieś pośrodku skali. W porównaniu z nimi Samsungi z racji swojej nietypowej budowy pomimo ANC nie były w stanie wytłumić miejskiego hałasu. Słuchawki Mobvoi miały z kolei zdecydowanie zbyt dużo niskich tonów.

HTC Earbuds Dobrze sprawdzają się też podczas rozmów – ja słyszałem rozmówców doskonale, nikt nie narzekał też na złą jakość dźwięku z mojej strony.

HTC Earbuds / dziennik.pl

Słuchawki HTC mają Bluetooth 5.0 i zasięg do 10 m. Obsługują też gesty, co jest bardzo przydatnym rozwiązaniem. Dwukrotne stuknięcie prawej słuchawki to zatrzymanie bądź puszczenie utworu albo odebranie i zawieszenie połączenia. Jego odrzucenie to naciśnięcie słuchawki i przytrzymanie jej przez 3 sec. Naciśnięcie przez 3 sec. lewej słuchawki to poprzedni utwór, prawej – następny a dwukrotne stuknięcie lewej – aktywacja asystenta głosowego. Na początku brzmi nieco skomplikowanie ale po dniu używania wszystko „wchodzi w palce” i stukanie staje się bardzo intuicyjne i wygodne.

W sumie w tej cenie słuchawki są bardzo dobrym wyborem. Oferują długi czas pracy, bardzo dobrą jakość dźwięku i wygodną obsługę. Nie ma w nich żadnej ekstrawagancji, ale jest to, co być powinno.