Do przykrego, choć dość oryginalnego wypadku doszło w Surrey w Kolumbii Brytyjskiej.
25-letnia Heather Storey jechała spokojnie samochodem z domu do pracy, gdy nagle w jej auto uderzyła skręcająca w lewo ciężarówka.

Reklama

Kobieta zginęła na miejscu, jednak bezpośrednia przyczyna zgonu nie została od razu odkryta. Zagadkę udało się rozwiązać dopiero po trwającym miesiąc dochodzeniu, jak się okazało,
tym, co zabiło Storey, nie był drugi samochód czy siła uderzenia, ale jej własny laptop, który przewoziła na tylnym siedzeniu.

"Uważamy, że kobieta została uderzona w tył głowy i szyi przez laptopa" - mówi sierżant Roger Morrow. - "Po prostu nie został on zabezpieczony czy dobrze schowany w samochodzie i ostatecznie doprowadził do śmierci" - dodaje policjant.

Jak podaje portal CBC, matka oraz brat zmarłej przestrzegli w oficjalnym oświadczeniu innych kierowców, by uważali na podobne sytuacje.