Konta na Facebooku ma pół miliarda ludzi, w Polsce jest to osiem milionów internautów. Dla reklamodawców to eldorado. "Każdy brand ma swoich fanów, klientów, sympatyków, którzy mają swoje profile w internecie. Wszystkie firmy muszą mieć strategię obecności w mediach społecznościowych" - mówi "Gazecie Wyborczej" specjalista od internetowej promocji Artur Kurasiński.

Reklama

Dlatego każda szanująca się firma tworzy na Facebooku swoją tzw. fan page. Problem w tym, by taka strona rzeczywiście przekładała się na zyski, trzeba na nią ściągnąć klientów, czyli po prostu "fanów".

Jak to zrobić? Można ich kusić specjalnymi gratyfikacjami. "Alior Bank w wakacje zaoferował 2 tys. użytkowników Facebooka po 100 zł, jeśli za pośrednictwem ich fan page złożą wniosek o konto osobiste w banku. Maxwell House rozdał w marcu 20 tys. użytkowników termokubki na kawę. Poczta InPost każdej osobie, która weźmie udział we właśnie rozpoczętym jej konkursie Paczkozagadka, daje...1552 zł. Tyle że w kuponach rabatowych do sklepów internetowych" - wylicza "GW".

Ale jest także prostszy sposób. Fanów można po prostu kupić. W serwisie aukcyjnym Allegro.pl są oni podzieleni na paczki po 100, 1000 i 10 tys. sztuk. Im więcej, taniej - po przeliczeniu wychodzi 10 groszy na jednego fana.

Skąd się bierze takich fanów na sprzedaż? Na Facebooku mnóstwo jest grup fanów lubiących potrawę, serial albo zgadzających się ze stwierdzeniem, że "Najgorszych jest pierwszych pięć dni po weekendzie". Takie grupy mogą być później sprzedane. Ich fanom można potem polecać dowolny produkt lub usługę - pisze "GW".

Reklama