Google zabrało się za porządki w sieci. Na pierwszych stronach nie będzie już wyników z porównywarek cen. Koncern tłumaczy, że firmy te łamały zasady pozycjonowania, sztucznie zwiększały wartość serwisu i manipulowały wynikami wyszukiwania. Zdaniem portalu antyweb.pl, to śmiertelny cios dla tych firm, bo klienci przestaną z nich korzystać.
Część ekspertów tłumaczy jednak, że na manewrach Google'a zyskają konsumenci. Dlaczego? Do tej pory, by znaleźć się wysoko w porównywarce cenowej firmy ścinały koszty, by jak najtaniej sprzedać produkt. Cierpiał na tym dział obsługi klienta, czy serwis. Inni blogerzy stawiają też teorie spiskowe, że w ten sposób Google przygotowuje się do wprowadzenia własnej porównywarki.