Do tej pory jedynym sposobem na przenoszenie danych były wszelkiego typu dyski łączące się z iPadem czy iPodem przez WiFi. To rozwiązanie ma jednak pełno denerwujących minusów - nie można takich dysków używać w samolocie, czy też szybko kończy się w nich bateria. iFlashDrive to odpowiedź na te problemy.

Reklama

Urządzenie ma dwa złącza - z jednej strony konektor Apple'a, który pasuje do nowego iPada, czy iPhone 4 lub 4S - do nowego iPhone'a nie pasuje - trzeba użyć specjalnej przejściówki. Z drugiej strony mamy normalny wtyk USB.

Pendrive'a wkładamy do gniazda USB naszego komputera i, jak na każdy dysk przenośny, można na niego kopiować filmy, zdjęcia i muzykę. Potem ściągamy specjalną, darmową aplikację na nasz iGadżet. W niej wystarczy wybrać pamięć zewnętrzną i mamy pełen dostęp do plików. Możemy bez problemu odtworzyć muzykę, zdjęcia, czy pliki, a także przekopiować zawartość pendrive'a na dysk naszego urządzenia Apple'a. Można też kopiować bezpośredni z Dropboxa czy Skydrive'a na przenośny dysk - urządzenie potrafi też zachować kopię kontaktów.

Trzeba tylko pamiętać, że plików nie odtworzymy w iTunes, tylko w specjalnym odtwarzaczu - chodzi o prawa autorskie. Nie ma jednak żadnej różnicy w jakości. iFlashDrive jest dostępny w rozmiarach pamięci od 8 do 64 GB.

Podsumowując - to urządzenie to absolutne "musisz mieć", jeśli korzystasz z gadżetów Apple'a - ułatwia przenoszenie danych, pozwala oglądać filmy, czy słuchać muzyki bez iTunes, a do tego rozszerza pamięć telefonu, czy tabletu. Brakuje w nim tylko slotu karty SD, by było pendrive'm idealnym.