Amerykański koncern przedstawił w końcu taki projekt swoich zobowiązań wobec francuskich redakcji prasowych, który krajowy urząd antymonopolowy (Autorité de la Concurrence) uznał za akceptowalny. Google obiecał m.in., że porozumie się ze wszystkimi wydawcami w kwestii płatności za ich materiały, na których zarabia w sieci. Wycofał też apelację od 500 mln euro kary, jaką regulator wymierzył mu w ubiegłym roku za opór w tej sprawie.
Sprawa trwała przez trzy lata
Nakłonienie big techu do ustępstw zajęło francuskiemu urzędowi aż trzy lata, licząc od wprowadzenia do krajowych przepisów unijnej regulacji uprawniającej wydawców do wynagrodzenia od platform internetowych, które zamieszczają ich treści.