Anna Korytowska: Od kiedy wprowadzono ChatGPT rodzice i nauczyciele dyskutują o jego wpływie na edukację. Jakie zagrożenia może stanowić?
Agnieszka Uba: Rewolucję związaną z ChatGPT można porównać do tej, gdy dostaliśmy powszechny dostęp do internetu. Z jednej strony był niepokój i zagrożenie, że dzieci i studenci nie będą czerpać wiedzy z książek tylko z nieznanego “niezweryfikowanego internetu”. Z drugiej strony, dzięki internetowi, po kilku latach okazało się, że mamy demokratyczny dostęp do wiedzy. Publikacje naukowe są dostępne za darmo, wiele encyklopedii czy książek można znaleźć w formie online. Cała wiedza świata dostępna jest przez komputer lub smartfon.
To, w czym pomaga ChatGPT, to w uporządkowaniu, filtrowaniu i interpretowaniu tej wiedzy. I wiążą się z tym też zagrożenia, zwłaszcza na tak wczesnym etapie tej technologii. Kto weryfikuje odpowiedzi ChatGPT? Czy można ufać tej technologii, czy jest nieomylna? Jak wyedukować dzieci, studentów, ale i dorosłych, że nie wszystko, co powie ChatGPT, jest prawdziwe i słuszne? Są to podobne pytania do tych, które zadawaliśmy sobie na początku istnienia internetu.
W przypadku sztucznej inteligencji uzyskamy podobne odpowiedzi?
ChatGPT idzie o krok dalej i nie tylko podaje odpowiedzi, ale też tworzy “piękne” formy pisane. Jest zbudowany na generatywnej sztucznej inteligencji, która posiada umiejętnośćpisania wypracowań, rozprawek, scenariuszy filmów czy sloganów reklamowych. I tu jest drugie zagrożenie dla edukacji - jak się upewnić, że uczniowie i studenci ćwiczą swoją naturalną inteligencję, a nie tylko tą sztuczną od ChatGPT? Ostatnim zagrożeniem jest brak weryfikacji treści dostarczanej przez ChatGPT i ogólnie generatywną sztuczną inteligencę. GenAI nie rozumie swoich wypowiedzi, nie rozumie kontekstu ani znaczenia. Ta technologia działa bardziej na zasadzie statystyki i kończenia wypowiedzi po otrzymaniu jej początku. Gdy spytamy generatywną AI, kto jako pierwszy stanął na Księżycu, to zapewne odpowie, że Neil Armstrong. Ale technologia tego nie wie i nie rozumie, jedynie widziała na milionach dotychczasowych tekstów, że po sformułowaniu “pierwszy na księżycu” najczęściej pojawiał się Neil Armstrong. Tak to działa w bardzo dużym uproszczeniu.
AI nie jest nieomylna.
ChatGPT nie może być uznawana za prawdę absolutną, tam będą pomyłki, fake newsy i propaganda. Dlatego niesamowicie ważna jest umiejętność weryfikacji informacji i fact-checkingu. I jest to nowa umiejętność, którą sami musimy posiąść, a następnie uczyć jej dzieci.
ChatGPT jest w stanie napisać wypracowanie za ucznia. Jak nauczyciel może zweryfikować, czy praca domowa została przygotowana samodzielnie?
Odwrócę pytanie - a jaką dotychczas mieliśmy pewność, że wypracowanie nie było napisane przez starsze rodzeństwo lub uczynnego kolegę? W jaki sposób nauczyciele to weryfikowali do tej pory?
Należy sobie zadać pytanie czy, nie powinno się dostosować metody nauczania do nowoczesnych narzędzi i dostępnych technologii. Skoro nie mamy pewności, że wypracowanie napisane w domubyło napisane samodzielnie, to może należy zmienić format. Można sprawdzać wiedzę w inny sposób niż wypracowaniem.
W jaki sposób jest to możliwe?
Przykładowo, na uczelniach w Wielkiej Brytanii w domu uczniowie opracowują tylko duże zagadnienia, które następnie muszą streścić i zaprezentować w przystępnej formie całej klasie. To zmusza ucznia, by samodzielnie przygotować slajdy (ChatGPT tego nie potrafi), syntezować informacje, wymyślić narrację do prezentacji, a następnie szlifować umiejętność prezentowania i publicznych wystąpień. Jeśli przy tym uczeń posili się ChatGPT, by np. spytać o 5 najważniejszych przyczyn wojny stuletniej, to, aby przygotować prezentację, nie tylko musi zapamiętać te powody, ale też wymyślić sposób prezentacji i narracji, nauczyć się tworzyć slajdy i przemawiać.
Jeśli chcemy wśród uczniów ćwiczyć umiejętności argumentowania, to może lepszym pomysłem będzie godzinna debata na trudny, polaryzujący temat. Można podzielić klasę na dwie grupy, z których jedna ma bronić tezy “za”, a druga tezy “przeciw”, dać im 15minut na przygotowanie argumentów, a następnie 30 minut na debatę. Na wielu zachodnich uczelniach, umiejętność pisania rozprawek i argumentacji sprawdzana jest głównie podczas sprawdzianu lub egzaminu końcowego. Uczeń ma 3 tematy do wyboru i jedną godzinę, by napisać rozprawkę na wybrany temat. Ponieważ odbywa się to w klasie, w formie sprawdzianu, to mamy pewność, że uczeń nie używa ChatGPT, tylko swojej własnej naturalnej inteligencji.
I to są szanse, które daje AI. Jakie jeszcze niesie korzyści?
Jako techno-entuzjastka uważam, że właśnie takie nowości jak internet, smartfon czy AI dają nam również tego typu korzyści, że nie pozwala nam spocząć na laurach i wymuszają, byśmy wymyślali nowe metody nauczania i weryfikowania wiedzy, obcowania z technologią, kreowali nowe regulacje i zasady. Początkowo samochody też nie były przyjęte entuzjastycznie, ale gdy wymyśliliśmy zasady ruchu drogowego, poduszki powietrzne, pasy i zderzaki, to stały się niesamowitym ułatwieniem dla wielu osób. I tak samo należy podchodzić do nowych technologii. Nie negować, tylko spróbować zrozumieć, zaadaptować do swoich potrzeb, spojrzeć na nie kreatywnie i innowacyjnie. Idąc dalej tą metaforą, należy wymyślić własne zasady obcowania z AI oraz poduszki powietrzne i zderzaki, by było to dla nas i wszystkich dookoła komfortowe.
Korzyści są oczywiste - nieograniczona kreatywność i przyspieszenie pracy. Nauczyciele mogą prosić ChatGPT o wymyślanie różnych tematów do wypracowań lub przykładowych testów. Nie muszą sami wymyślać 10 pytań na temat wojen krzyżackich, mogą posłużyć się AI. Pewnie 3 z tych pytańbędą bez sensu i trzeba je będzie poprawić, ale 7 już będzie odpowiednie. I to jest właśnie to ułatwienie pracy. ChatGPT jest jak junior lub stażysta - i tak trzeba po nim sprawdzać i weryfikować pracę, ale jednak jest to wsparcie: przy pisaniu konspektów, sprawdzianów lub propozycji wypracowań.
Jak uczyć dzieci mądrze korzystać z AI? Jaka jest w tym rola rodziców?
Proponuję razem z dzieciakami oswoić to narzędzie. Zapewne są rodziny, w których dzieci prędzej posłuchają poleceń od ChatGPT, niż własnego rodzica. Można“hej, mamy w lodówce takie i takie składniki, spytaj ChatGPT co możemy z tego ugotować”. Albo wspólnie wybierać kierunki na wakacje: “spytaj się ChatGPT, gdzie możemy pojechać, skoro tata chce rower, mama chce góry, a Ty wolisz basen”. Można zachęcić młodzież, by spytała technologię, jak zrobić prostą zupę ogórkową, by stworzyła listę zakupów, obliczyła, ile potrzeba pieniędzy na zakupy, a następnie wszystko wykonała samodzielnie.
Przy odrabianiu lekcji z dziećmi można też użyć ChatGPT do sprawdzania wiedzy. Przykładowo można spytać goo dowolne zagadnienie z pracy domowej, a następnie sprawdzić w podręczniku, czy powiedział nam prawdę. Dzięki temu uczymy dzieci, że zawsze należy weryfikować wiedzę w kilku źródłach, oraz udowadniamy, że ChatGPT nie zawsze ma rację.
W jaki sposób sprawić, żeby chatGPT edukował, a nie wyręczał?
Pytanie o wyręczanie się AI jest trudne, bo w przyszłości dzieci i tak będą się wysługiwać ChatemGPT i AI do pracy, tak jak my teraz używamy kalkulatorów lub Excela, a nie liczmy pod kreską. Proszę pamiętać, że ChatGPT nie jest edukatorem, jest tylko narzędziem, które ładnie pisze i podsumowuje informacje. Zachęcam, by wśród uczniów i studentów rozwijać te umiejętności, których ChatGPT w przyszłości i tak nie zastąpi: argumentacji słownej, wystąpień publicznych, syntezowania informacji i wymyślania narracji, by skomplikowane problemy przedstawić prostymi słowami.
Jeśli dzieci będą odpowiadały ustnie, pracowały w grupie, prezentowały, debatowały, a rozprawki pisały na sprawdzianach - to ChatGPT im w tym nie pomoże.Ważne jest też nauczenie dzieci umiejętności sprawdzania faktów. Tak jak mówiłam wcześniej, przy odrabianiu lekcji z dziećmi możnaużyć ChatGPT do sprawdzania wiedzy, a potem weryfikować te informacje w książce. Można też zadać taką pracę domową by dzieciaki same postarały się “zaginać i hackować” ChatGPT tak długo, aż opowie im jakąś bzdurę, - np. niech weryfukują po kolei fakty na temat wydarzenia historycznego lub zagadnienia biologicznego. Uczmy ich, gdzieszukać odpowiedzi na swoje pytania, jak weryfikować informacje, jak rozróżniać propagandę od opinii - wtedy wykształcimy fajnych młodych obywateli, zdolnych do życia w nowoczesnym społeczeństwie.
Mówi się, że ChatGPT przeprowadza rewolucję w edukacji. Jakie może mieć ona skutki?
Każda nowa technologia i innowacja to miecz obosieczny, ma swoje zagrożenia i wielkie możliwości. I to od ludzi zależy jak jej użyjemy i jak ją uregulujemy. Na tym etapie jest ciężko przewidzieć skutki rewolucji, gdyż jeszcze nie wiemy, w którą stronę ona idzie. Jedne szkoły blokują dostęp do ChatGPT, inne wręcz przeciwnie - na jego przykładzie opowiadają o podstawach sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego i sieci neuronowych. Tak więc nie pokuszę się jeszcze na pełną odpowiedź na to pytanie, sądzę, że jest to temat na szerszą, interdyscyplinarną debatę z pedagogami, psychologami, nauczycielami oraz filozofami od nowych technologii.
Co AI zmienia w edukacji?
To jest bardzo szerokie pytanie. Przede wszystkim, warto pamiętać, że AI nie może całkowicie zastąpić roli nauczyciela. Nauczyciele nadal odgrywają kluczową rolę w motywowaniu, inspiracji i wspieraniu uczniów. AI może być jednak cennym narzędziem uzupełniającym, które może pomóc w podniesieniu jakości i skuteczności procesu edukacyjnego.
Od kilku lat widzimy postęp w cyfryzacji i digitalizacji nauczania, są librusy i wirtualne dzienniczki. Zbieramy coraz więcej danych na temat szkolnictwa i AI będzie idealnym narzędziem do przyspieszenia analizy danych oraz do automatyzacji wewnętrznych procesów, np. przy automatycznym tworzeniu kalendarza zajęć, biorąc pod uwagę dostępność nauczycieli. AI może analizować dane dotyczące uczniów, takie jak preferencje, umiejętności, tempo uczenia się itp., aby pomóc dostosować program nauczania do indywidualnych potrzeb każdego ucznia.
Algorytmy mogą analizować ogromne ilości danych edukacyjnych, takich jak wyniki testów, obecność, interakcje z platformami edukacyjnymi itp., aby wykrywać wzorce i trendy. Ta analiza może pomóc nauczycielom i dyrektorom w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji dotyczących ulepszania programów nauczania i identyfikowania obszarów wymagających większej uwagi.